Długo oczekiwane, wyglądane, rodzi się mały, kolejny członek rodziny. Jesteś szczęśliwa, Matko, kiedy dostajesz je pierwszy raz w swoje ramiona. Przyglądasz się mu, ale co najważniejsze, akceptujesz je bezwzględnie. Jest Twoim dzieckiem. Patrzysz z miłością i ta miłość właśnie nakłada na Ciebie nie tylko radości, ale także cierpienie. Dziecko rośnie i nie zawsze pozostaje takie, jakbyśmy chcieli, aby było. Czasami odwraca się od nas, obiera złą drogę… a Ty kochasz je dalej… to swoje dziecko. Może jest Matko dla Ciebie szansa, aby się odnaleźć w tej trudnej sytuacji i być szczęśliwą.
Matka zawsze będzie się czuła odpowiedzialna za swoje dziecko. I za to, które dopiero się narodziło, i za to, które ma już swoje własne życie, swoją własną rodzinę. Dziecko jest jakby częścią matki, tworzy ją i wypełnia jej serce. Matka, kiedy rodzi, już nie jest sama, w najgłębszym tego słowa znaczeniu jej życie dzieli się już na dwie osoby i nigdy się to nie zmieni. Jej serce wypełnia kolejna osoba i to miejsce w sercu matki może wypełnić tylko ona.
Dzieci jednak nie pozostają małe, coraz bardziej chcą być samodzielne, chcą robić po swojemu i coraz bardziej ciąży im rodzicielska opieka. Ulegają wpływom środowiska szkoły, kolegów, koleżanek. Nie zawsze jest to dobry wpływ. Idą za modą, chcą być akceptowani wśród rówieśników. Przechodzą okres buntu itd. Z tej całej mieszaniny lat wychodzi czasami niespodziewany twór. Nie zawsze łatwy do zaakceptowania dla Matki.
Czytaj dalej »