Zrozumieć własne dziecko

Mamo, kup mi to!Idę spokojnie główną ulicą miasta. Jest piątkowe popołudnie, wracam po zajęciach do domu. Myślę o tym wszystkim, co zdarzyło się w tym tygodniu. Zastanawiam się jak mogę spędzić dwa wolne dni, które mam przed sobą. Cisza, spokój, prawie nie słyszę jadących obok aut… gdy nagle z zamyślenie wyrywa mnie przeraźliwy krzyk: „Ale dlaczego nie chcesz mi tego kupić? Przecież ja chcę! Kup mi! Kup!!!”. Obok chłopca widzę młodą kobietę – wydaje się, że to jego mama – biedna, cała czerwona ze wstydu, nie wie co ma zrobić.

Każdy z nas był kiedyś świadkiem takiego zdarzenia. W naszych głowach pojawiały się wtedy przeróżne myśli. Jedne potępiały bezlitosną matkę, która nie chce kupić zabawki swojemu dziecku, inne broniły ją i użalały się nad nią, że ma okropne dziecko. Tych myśli za każdym razem jest tysiące i niestety bardzo często oceniają one postępowanie rodziców lub dziecka. Jednak czy kiedykolwiek zdarzyło się byśmy nie oceniali, a spróbowali zrozumieć?

A może to Ty jesteś w tej „ciężkiej sytuacji”? Może to właśnie Ty masz takiego „małego potwora” w domu, który terroryzuje Cię i boisz się z nim wychodzić nawet na spacer do parku, bo po drodze mijacie sklep z zabawkami? Może to Ciebie ludzie oceniają: „co za straszna matka”?

Chcę Ci dziś zaproponować, Drogi Czytelniku, książkę, którą napisała Nessia Laniado. Jest to poradnik dla młodych rodziców, ale nie tylko dla nich. Autorka chce pomóc rodzicom, których pociechy ciągle czegoś pragną. Jest to też pewnego rodzaju próba odpowiedzi na pytanie: „Jak mam mojemu dziecku wyjaśnić, że nie może mieć wszystkiego? Jak go nauczyć korzystania z pieniędzy?”

Dzieci często nie rozumieją dlaczego ich rodzice nie chcą im kupić nowej zabawki. Trudno im także dzielić się swoją własnością z innymi. Choć mogą się bawić tylko jedną rzeczą w danym momencie, nie chcą dać swojej ulubionej zabawki rodzeństwu czy innemu towarzyszowi zabaw.

Starsze dzieci nie umieją natomiast ocenić wartości pieniądza. Nie wiedzą jaka jest różnica pomiędzy 200 zł a 20 gr. Nie wiedzą czy coś kosztuje dużo, czy mało. Nie umieją też we właściwy sposób korzystać z własnych pieniędzy.

Takie właśnie problemy opisuje autorka w swojej książce. Nie tylko opisuje, ale także chce się podzielić swoim doświadczeniem i wiedzą, w jaki sposób radzić sobie z pytaniami, stawianymi przez dzieci i z ich zachowaniem, czasem nieodpowiednim.

Szczególnie pomocne mogą być podrozdziały zatytułowane „Zalecane strategie”. W nich autorka podsuwa pewne gotowe, sprawdzone pomysły, które możesz wykorzystać również Ty. Choć oczywiste jest to, że to, co sprawdza się w relacjach z jednym dzieckiem, niekoniecznie musi dać takie same rezultaty w pracy z innymi maluchami.

Książka ta nie należy do zwykłych poradników. Zawiera wiele ciekawych przykładów, opisów prawdziwych sytuacji. Zawarte są w niej również wypowiedzi dorosłych i dzieci dotyczące stosunku do pieniędzy.

Wydaje mi się, że książka ta napisana jest w sposób interesujący. Sam tytuł może już wzbudzić zaciekawienie i wiele refleksji. Istotne jest również umieszczenie w książce „dodatków” w postaci notatek w ramkach. W dodatkach tych znajdują się podstawowe informacje dotyczące rozwoju psychoruchowego, a następnie psychicznego dziecka. Zapoznanie się z tymi podstawami pozwala zrozumieć dlaczego dziecko zachowuje się w ten właśnie sposób i może pomóc w ustaleniu strategii działania.

Drogi Czytelniku, życzę Ci dobrej lektury oraz owocnej pracy ze swoją pociechą. Mam nadzieję, że porady, które daje Nessia Laniado, sprawdzą się w Twoich warunkach.
Katarzyna Dąbek

Katarzyna Dąbek


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe