Czy masoneria nie jest już groźna?

Masoneria Polska 1999W dzisiejszej rzeczywistości, wszyscy wmawiają, że masoneria już od dawna jest zupełnie niegroźna. Czy aby na pewno? Zupełnie inną wizję ukazuje w swej książce Masoneria Polska 1999 Stanisław Krajski.

Autor jest jednym z najlepszych znawców masonerii w naszym kraju, z radością sięgnąłem więc po książkę odkłamującą nieco powszechnie panujące opinie w naszym kraju na temat tej – rzekomo już niegroźnej i przestarzałej – organizacji.
Jest to bardzo interesujący materiał. Ukazuje on – jak sam tytuł wskazuje – sytuację masonerii w Polsce w roku 1999, jak również jej działalność w naszym kraju od okresu międzywojennego aż do wspomnianego wyżej roku. Omawia ona również doktrynę na jakiej opiera się masoneria, jak również podaje jej inspiracje. W pozycji wymienionych jest bardzo wiele nazwisk masonów byłych i współczesnych. Krajski podaje też przykłady wielu nadużyć jakie popełniła masoneria w ostatnim czasie w wielu krajach Europy.
Nade wszystko jednak stara się ukazać jak aktualną kwestią w Polsce jest problem masonerii, odpierając zarzuty tych, którzy mówią, że masoneria, bądź to od dawna nie ma siły przebicia, bądź to nie chce i nie może ona zaszkodzić w żadnym stopniu, ani Kościołowi katolickiemu, ani państwu polskiemu.
Krajski ukazuje masonerię jako organizację diabelską, która pragnie służyć szatanowi, rozbijając Kościół od wewnątrz. Zaś jej celem politycznym jest stworzenie jednego wielkiego państwa, gdyż takim byłoby łatwiej rządzić. Krajski suponuje więc, że Unia Europejska jest realizacją masońskiego planu.
Autor twierdzi, że obecnie w Polsce zachodzi proces znacznej masonizacji życia publicznego. „W proces ten uwikłana jest dziś większość elit politycznych. Elity te zinfiltrowane i przeniknięte przez loże realizują, choć może nie zawsze świadomie ich plany. Masoneria polska ograniczona liczebnie (prawdopodobnie 500 osób) chcąc osiągnąć zamierzone efekty prawie w całości zaangażowała się bezpośrednio w działalność publiczną”. (s. 204)
Po przeczytaniu pozycji mogę potwierdzić tezę, że Krajski poznał masonerię na wskroś. Zna nie tylko jej historię i działalność oraz cele, ale również na bieżąco śledzi prasę masońską oraz wyszukuje w różnorodnych gazetach artykuły, które dotyczą wolnomularstwa. Jest to więc ogromny plus, że pozycja była pisana przez kompetentnego człowieka.
Innych pozytywów przeczytania pozycji widzę wiele. Przede wszystkim mogłem się sporo dowiedzieć na temat masonerii, o której tak wiele się słyszy, a równocześnie tak mało się wie. Miałem okazję poznać ich doktrynę, historię ich działalności w Polsce, ich nadużycia w przeciągu ostatnich dziesięcioleci popełniane w wielu krajach Europy, wreszcie ich współczesną pozycję w Polsce. Kolejna pozytywna cecha dzieła Krajskiego to bardzo przystępny styl – książka jest bardzo ciekawie napisana, pomimo czasami trudnych treści jakie autor zawiera.
Jeśli natomiast chodzi o minusy pozycji to największym jest fanatyzm autora. We wszystkim co się dzieje widzi on zakonspirowaną działalność masonów. Opisuje on miedzy innymi sytuację polityczną w Polsce według schematu uznawanego przez masonów (SLD – arymanie, UW – lucyferianie, AWS – chrześcijanie).
Generalnie jednak plusy zdecydowanie przeważają i myślę, że mógłbym polecić tę książkę do przeczytania, bo naprawdę warto to uczynić w dzisiejszym świecie, gdzie wszyscy wmawiają, że masoneria już od dawna jest zupełnie niegroźna…

Paweł Pomianek

Paweł Pomianek


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe