„…nazwałem was przyjaciółmi…” (J 15,15)

Przyjaciele Boga„Przyjaciele Boga” to kolejny tom homilii św. Josemarii Escrivy, Założyciela Opus Dei. Główną osią, wokół której skupiają się niniejsze homilie, są cnoty ludzkie i nadprzyrodzone. „Nie stanowią one teoretycznego traktatu ani też kompendium rad służących do uzyskania obycia duchowego. Zawierają żywą doktrynę, gdzie głębia teologii zespolona jest z ewangeliczną przejrzystością dobrego duszpasterza”.

Św. Josemaria przypomina na początku o wezwaniu do świętości, które skierowane jest do wszystkich. Owa świętość nie jest czymś wielkim, jak mogłoby się wydawać. Rozpoczyna się ona od zwracania uwagi na rzeczy najmniejsze, bowiem codzienne życie złożone jest przeważnie z rzeczy małych.

Przedstawione cnoty odnoszą się do chrześcijanina, który żyje w świecie. Św. Josemaria wskazuje, że cnoty ludzkie są fundamentem cnót nadprzyrodzonych. Jak sam pisze, „bycie chrześcijaninem nie odbywa się za cenę zaprzestania bycia człowiekiem”. Na chrześcijańskiej drodze ważne pozostaje, by „głowa dotykała nieba, a stopy stąpały pewnie po ziemi”.

Czytaj dalej »

Tajemnicze królestwo gór i dolin – zapowiedź Narnii i Śródziemia

Królewna i GoblinGdy George MacDonald oddawał nam swą spuściznę, inspirowaną m.in. Charlesem Dickensem, opuszczając ziemski padół, Robert Ervin Howard był jeszcze w łonie mamy, a John Reuel Ronald Tolkien miał zaledwie dwanaście zim i snuł dopiero swe marzenia o Śródziemiu, czytając do poduszki te fantastyczne opowieści.

Wiele różnych słów można by rzec o Królewnie i Goblinie, wiele opinii wydać i krytyk napisać, lecz na pewno nie można odmówić tej książce tego, że jest fascynującą, i że jest baśnią, choć wielu z pośród miłośników literatury fantasy zakrzyknęłoby zgodnym chórem, że pozycji tej należy się właśnie ich etykietka. Przecież występują tam rycerze i groźne humanoidy spod ziemi, znane skądinąd jako Gobliny, jest i prawy król, i zagrożone dobro małej królewny, jest przecież i magia, a jak magia to i magicy, i ich „zaświaty”, i inne dziwactwa, jest wreszcie prosty, dzielny lud robotniczy…

Królewna i Goblin jednak w takim samym stopniu jest fantastyką, jak Sen nocy letniej Szekspira, czy Szewczyk i elfy Braci Grimm. A przecież, gdy George MacDonald oddawał nam swą spuściznę, inspirowaną m.in. Charlesem Dickensem, opuszczając ziemski padół, Robert Ervin Howard był jeszcze w łonie mamy, a John Reuel Ronald Tolkien miał zaledwie dwanaście zim i snuł dopiero swe marzenia o Śródziemiu, czytając do poduszki te fantastyczne opowieści. Nawet taki mistrz jak Lewis Carrol spijał wówczas słowa z ust tego, bez wątpienia wielkiego Szkota. A jak się później okazało, nie był on jedynym, który czerpał pełnymi garściami z jego bogatej twórczości i pomysłowości.

Czytaj dalej »

Postaw na postawę

Możesz wpływać na bieg spraw„Twoja postawa zabarwia wszystkie aspekty życia. Jest jak mentalny pędzel” – ten krótki fragment wyjęty z książki Johna Maxwella oddaje w sposób kapitalny jej całościowe przesłanie. Postawa jest tu rozumiana jako niezbędny warunek każdego skutecznego działania (coś jak zasada u Coveya), ale pomimo całej doniosłości swojego znaczenia pozbawiona jest wszelkich pretensjonalnych pierwiastków, które każą utożsamiać ją z sukcesem, pomijając przy tym inne czynniki sprawcze, takie jak wiedza, technika, narzędzia, czy po prostu talent. Ergo: sama postawa nie uczyni z ciebie malarza, ale bez postawy nigdy malarzem nie zostaniesz.

Książka Maxwella ma wiele zalet. Najważniejszą z nich jest jednak przełamywanie stereotypów i programów, które zostały nam wklepane, a z którymi zdążyliśmy się tak mocno zżyć, że gotowi jesteśmy traktować je jako własne. Jednym z takich programów jest mit niezmienności natury ludzkiej. Maxwell z przerażeniem stwierdza, jak wielu ludzi wpadło w pułapkę tego błędnego przekonania. Podaje kilka powodów, dla których ludzie nie chcą przyjąć już samej nawet możliwości zmiany. Wszystkie one wiążą się z jedną obezwładniającą i niszczycielską emocją, jaką jest strach. Ludzie boją się niemal wszystkiego: przewidywanych strat, nieznanych sytuacji, kilu chwil wytężonego wysiłku etc.

Siłą, którą Maxwell przeciwstawia wszechogarniającej trwodze jest wiara. Podczas gdy strach osłabia, więzi, paraliżuje, zniechęca, wpędza w chorobę, wiara umacnia, wyzwala, daje energię, ośmiela, uzdrawia (str. 124). To ona pomaga nam patrzeć innym okiem na problemy i porażki, ona przynosi pokrzepienie obwieszczone w tytule niniejszej książki.

Czytaj dalej »

Małpa

ChudaWydawałoby się, że Chuda to kolejna powieść o anoreksji, która ma odciągnąć młode dziewczyny od odchudzania się. Książka opowiada jednak o czymś więcej. O cierpieniu, szczęściu, obsesyjnych myślach, chorobie psychicznej.

Chuda nie jest powieścią autobiograficzną, mimo że inspiracją dla Fathallah było jej własne doświadczenie anorexia nervosa i pobytu na oddziale psychiatrycznym. W nocie od autora czytamy: „Mam nadzieję, że moja książka zachęci tak zwanych normalnych do bliższego przyjrzenia się tym problematycznym, ukradkowo spychanym na margines społeczeństwa, uważanym za bezużytecznych, kłopotliwych czy nawet niebezpiecznych. Mam nadzieję, że książka przyczyni się do zwiększenia świadomości dramatycznych przeżyć, które powodują, że ci ludzie zachowują się właśnie w taki sposób, w jaki się zachowują. Być może pozwoli też wydobyć światło tak często skrywane w półmroku choroby psychicznej”.

Bohaterka, 13-letnia Jessica, wraz z całą rodziną przeżywa stratę ukochanego ojca. Wiek dojrzewania sprzyja zaabsorbowaniu sobą, a niezadowolona ze swojego wyglądu dziewczynka zaczyna się odchudzać i odkrywa nową przyjemność płynącą ze sprawowania ścisłej kontroli nad własnym ciałem. Od tej pory zaczyna jej towarzyszyć wewnętrzny głos, utwierdzający ją w podjętej decyzji. Głos ten, zwany obrazowo Małpą,, daje jej wsparcie, konsekwencję i stabilność w życiu, które wydaje się jej bardzo niepewne.

Czytaj dalej »

Prałat, który ukochał Kościół

Rozmowy z prałatem Escrivą. Kochać Kościół Niniejsze wydanie łączy w sobie Rozmowy z prałatem Escrivą, czyli zbiór wywiadów udzielonych przez św. Josemarię prasie oraz zbiór homilii zatytułowanych Kochać Kościół, które dotyczą Kościoła i kapłaństwa.

W wywiadach udzielonych prasie św. Josemaria odpowiada na wiele pytań dotyczących istoty i posłannictwa Opus Dei (z j. łac. Dzieło Boże) w Kościele i w świecie. Pojawiają się między innymi pytania o główne cele Dzieła, jego rozwój, stosunek do poglądów na tematy świeckie, jak Dzieło jest zorganizowane.

Godnym polecenia jest wywiad na temat uniwersytetu i jego roli w społeczeństwie. Ks. Escriva odpowiada w nim między innymi na pytanie dotyczące nazw czy wyrażeń, które w nazwie uniwersytetu bądź szkoły mają przymiotnik „katolicki” czy też „kościelny”.

Czytaj dalej »

Prawdziwe oblicze homoseksualizmu

Homoseksualizm. dokumenty Kościoła, opracowania, rozmowy, świadectwaCoraz częściej dookoła nas słyszymy głosy, które uznają homoseksualizm za coś normalnego, za coś niezależnego od człowieka, wynikającego z natury. Homoseksualizm pretenduje do miana normalności walcząc z prawdziwą naturą i stojąc tak naprawdę w opozycji do wszelkich zasad etycznych. Czy wiesz, czym tak naprawdę jest homoseksualizm, co jest jego podstawą i z czego wynika? Teraz, kiedy świat biegnie nie zawsze w tym kierunku co trzeba, już czas byś się dowiedział…

Wydaje się, że właśnie osoby homoseksualne nie tylko zaskakują swoją odmiennością, ale także krzykliwym, rzucającym się w oczy, pewnym siebie i czasami agresywnym zachowaniem wśród reszty społeczeństwa. Czy faktycznie promieniuje z nich ta „miłość” (jak wiadomo, prawdziwa miłość promieniuje na otoczenie), czy też chcą właśnie szokować. Może podświadomie chcą na siebie zwrócić uwagę, pokazać, że są i że mają coś do powiedzenia.

Książka pod redakcją ks. Tadeusza Huka jest zbiorem dokumentów Kościoła na temat homoseksualizmu, przedstawia jego stanowisko wobec tego zjawiska i ocenę moralną. Warto się dowiedzieć, że Kościół nie potępia ludzi, a jedynie zachowanie, działanie danej osoby. Kościół nie odrzuca homoseksualistów, wręcz przeciwnie wychodzi im naprzeciw i oferuje pomoc. Książka przekazuje naukę Kościoła, a zarazem łapie stereotypy, odbierając argumenty wojującym homoseksualistom.

Czytaj dalej »

W walce o uratowanie związku

Małżeństwo w separacji„Bycie w separacji to chwila, kiedy stoimy na rozdrożu w swojej życiowej wędrówce. Musimy wybrać, którą z dróg będziemy podążać w najbliższych miesiącach”. Gary Chapman w swojej książce podejmuje się prowadzenia małżonków na drodze do uratowania związku. Czy skutecznie?

W książce zatytułowanej Małżeństwo w separacji G. Chapman dzieli się swoimi doświadczeniami, tym, czego nauczył się w czasie trzydziestu lat niesienia pomocy osobom pozostającym w separacji. Cel tej książki to przywrócenie nadziei małżonkom. Autor proponuje rozwiązania, które w takiej sytuacji chrześcijanin-małżonek powinien podjąć.

Autor przedstawia biblijne wskazówki, które stanowią pomoc dla małżeństw w tym trudnym okresie. Ukazuje separację jako drogę, która niekoniecznie prowadzi małżeństwo do rozwodu. Może się ona przyczynić do odnowienia, wzbogacenia i umocnienia związku. Chapman podkreśla, iż separacja nie jest rozwiązaniem trwałym, ale stanem przejściowym.

Czytaj dalej »

Pamiętam…

Historia własnego życia - Miejsce dla tajemnicyPamiętam w swoim życiu ten czas, kiedy starałem się rozeznać jaką drogę w życiu mam wybrać, gdy pytałem i nie znajdowałem odpowiedzi… chwile zwątpienia, nadziei, lęku, że Pan chce ode mnie czegoś, co mnie przerośnie i ufności, że On wie najlepiej. Pamiętam…. i właśnie od pamięci zaczyna Amedo Cencini swą książkę. Dzięki niej możemy bowiem spojrzeć w przeszłość i z pewnego dystansu starać się zobaczyć w swym życiu działanie Boga, moją indywidualną historię zabawienia – drogę, którą dotychczas prowadził mnie Pan. To odkrywanie autor nazywa metodą genetyczno-historyczną i ją właśnie poleca wszystkim animatorom powołaniowym.

W tej niewielkiej publikacji A. Cencini stara się przede wszystkim dać jak najwięcej konkretnych wskazówek, które mogą pomóc w rozeznaniu powołania, a dokładniej w prowadzeniu innych do rozeznania własnego powołania. Bo choć podtytuł tej książeczki brzmi „Wskazówki dla rozeznających powołanie”, autor kieruje ją przede wszystkim do kierowników duchowych, wychowawców – zarówno duchownych, jak i świeckich.

Trudno przedstawić, co prezentują poszczególne rozdziały tej niewielkiej książeczki, gdyż nie są one wyraźnie wyodrębnione. Jest natomiast podział na krótsze i dłuższe części, co sprawia, że łatwo odnaleźć poszukiwane treści. Autor za kanwę swoich rozważań na temat animacji powołaniowej obiera fragment z ewangelii św. Jana, opisujący spotkanie Jezusa z Samarytanką. Oto Pan sam wychodzi z inicjatywą, by pomóc odkryć napotkanej kobiecie tajemnicę jej życia, stawia pytania, które prowokują do odnalezienia prawdy. Następuje konfrontacja tej prawdy z osobą Jezusa po to, by rozeznać dalszą drogę.

Czytaj dalej »

Młody człowiek, ocean i tygrys bengalski

Życie PiTa książka jest o chłopcu, który przez siedem miesięcy płynie w jednej szalupie z tygrysem. Nuda, prawda? Ale tylko pozornie. Wydawałoby się, że nic się nie dzieje, a jednak gdy zaczniesz czytać, nie będziesz mógł się oderwać.

Fabuła jest prosta. Piscine Molitor Patel, przez bliskich zwany Pi, cudem uchodzi z tonącego statku. Cała jego rodzina ginie w katastrofie, a jemu przychodzi dzielić szalupę ratunkową z tygrysem bengalskim. Rozpoczyna się walka o przetrwanie, a wraz z nią właściwa część książki. Całe jej piękno tkwi nie w poszczególnych wydarzeniach, ale w tym, co dzieje się w sercu Pi. „Tacy jak ja walczą, walczą, walczą do końca. Nie jest to kwestia odwagi, ale cecha organiczna, niezdolność do zaniechania. A być może tylko zwykła, głupia żądza życia”. Skąd się bierze taka wola walki u małego indyjskiego chłopca?
Już od pierwszych stron nie mamy wątpliwości, że Pi to wyjątkowy młody człowiek. Urodził się jako Hindus, ale miał niezwykłą potrzebę poznania Boga i świata, dlatego praktykował też inne religie: islam i chrześcijaństwo. Starał się przede wszystkim kochać Boga niezależnie od tego, jakie jest Jego imię: Wisznu, Allach czy Chrystus. Gdyby nie wiara w jakąś Wyższą Siłę, nie udałoby mu się poskromić tygrysa i przetrwać. Sam chłopiec w swoich rozważaniach bardzo poważnie traktuje Boga. Nie zapomina nawet uwzględnić Go na swojej liście: „1 chłopiec (…), 1 tygrys bengalski, 1 szalupa, 1 ocean, 1 Bóg”.

Czytaj dalej »

Być spakowanym i gotowym do drogi…

Wyjść z mrokuNareszcie na pierwszej stronie odważnie postawione pytanie: Dlaczego Bóg do tego dopuścił? Dlaczego umiera małe dziecko? Dlaczego ginie w wypadku kochający ojciec? Dlaczego? Te pytania to, jak twierdzi Groeschel, „krzyk rozpaczy w formie modlitwy”. I wreszcie brak nadęcia ze strony duchownego, brak frazesów w stylu „Bóg tak chciał”. Jest za to teza, przed którą wszyscy uciekamy, a która wiele wyjaśnia: życie jest dramatyczne, jest epizodem, który nam się przydarza, na drodze do wieczności.

Jak dobrze, że franciszkanin, zgodnie z charyzmatem wspólnoty, pokornie odpowiada: „nie wiem…”, nie tworzy na siłę, nie moralizuje, nie poucza, nie pociesza, mówi: „odpowiedź otrzymamy w wieczności, gdy nasze umysły staną się już wystarczająco pojemne, żeby zrozumieć tajemnicę zła”.

I na tym w zasadzie można by skończyć, gdyby nie to, że jednak wszyscy doświadczamy dramatyzmu życia, cierpienia, mroku i potrzebujemy przewodnika, aby przetrwać mroczne okresy i wyjść z nich, stając się dzięki nim dojrzalszym.

Czytaj dalej »