Potrzebowałam tej książki. Nie dlatego bynajmniej, że przekonują mnie amerykańskie sposoby radzenia sobie z życiem, ale dlatego, że przekonują mnie jakiekolwiek sposoby radzenia sobie z młodzieżą
Radzenia, tj. porozumienia, nie jakiegokolwiek porozumienia, ale takiego, które coś wniesie do relacji dorosły nastolatek.
Podczas wielu rozmów z rodzicami nastolatków na temat braku porozumienia próbuję tłumaczyć to trudnym wiekiem tych ostatnich. Coraz częściej jednak widzę, że także rodzice nie są zupełnie przygotowani do rozmów ze swoimi dorastającymi dziećmi. Mało tego! Są tymi rozmowami przerażeni. Bo przecież nie jesteśmy w ogóle przygotowywani do najważniejszej misji życiowej: do bycia rodzicem. Często działamy na zasadzie tego, jak działali nasi rodzice, kierujemy się intuicją (co nie jest przecież samo w sobie złe) i tyle… I pomyśleć, że wielu innych rzeczy uczymy się nawet kilkanaście lat…
Książka Mazlish i Faber jest pomocna. Sprawdziłam, Czytaj dalej »
„przetestowałam” na nastolatkach, przetestuję na rodzicach, na najbliższych, sama na sobie. Dotyka problemów komunikacji międzyludzkiej, asertywności, radzenia sobie z emocjami. Jest to pozycja napisana w bardzo przystępny sposób. Jest zapisem doświadczeń z przeprowadzonych przez autorki warsztatów dla rodziców dorastających dzieci. Do każdego poruszanego zagadnienia autorki dodają dwie wersje rysunków (komiksu). Jedna to jak jest, druga jak powinno być. Dodatkowo po każdym rozdziale w przejrzysty graficzny sposób jest podsumowanie w formie szybkiego przypomnienia (tabeli), zawierającego najważniejsze kwestie.