Do Nieba – zaraz za prostytutką

Redakcja 24 maja 2013 Recenzje książek Brak komentarzy »

prostytutka-idzie-do-nieba

Tylko nie przestrasz się tytułu! – usłyszałam, zanim książka trafiła w moje ręce. Biorę egzemplarz do reki i czytam: Prostytutka idzie do nieba. Przyznaję, tytuł dość intrygujący, a razem z odpowiednią grafiką na okładce wydaje się jeszcze bardziej prowokujący. Prowokujący do myślenia, rzecz jasna. Któż z nas bowiem nie marzy o tym, żeby po śmierci trafić do raju?

Siostry i bracia, panowie i panie!

Prostytutka idzie do nieba to zbiór kazań wygłoszonych przez ks. Zbigniewa Pawła Maciejewskiego w latach 2003–2009. Choć pozornie nie są ze sobą powiązane, to jednak wszystkie mają ten sam cel. Autor nie tylko chce wzbudzić w nas zachwyt nad pięknem i wspaniałością życia przeżytego w przyjaźni z Bogiem, ale również zmotywować i zachęcić do zrobienia kroku naprzód – przytulenia się do Niego. W tym celu gromadzi teksty kazań, w których w bardzo prosty i przystępny sposób tłumaczy Słowo Boże, zwracając się indywidualnie do każdego z nas.

Chrześcijańskie ZOO

Noe byłby dumny. Jakkolwiek dziwnie może brzmieć powyższy tytuł, to wierz mi lub nie, Drogi Czytelniku, jest bardzo adekwatny do treści książki. Czy wiesz, na czym polega według duńskiego filozofa Sørena Kierkegaarda podobieństwo życia chrześcijanina do gęsiego żywota? Czy wiesz, jak duże duchowe spustoszenie może wywołać „wiara papugi”? Może chciałbyś usłyszeć historię o mrówkach albo o larwie i motylu? A jeżeli nie znasz tych opowieści, to może chociaż pamiętasz, o czym jest wołkowo-osiołkowy rozdział Izajasza?

Nie dla nas los kogutów, nasz świat to nie kurnik. Do wyższych rzeczy jesteśmy stworzeni.Mamy się wzbijać w niebo – nasz los i przeznaczenie to być orłem.

Wykorzystując ten, momentami iście franciszkański sposób obrazowania, kaznodzieja stara się pomóc nam zrozumieć, na czym polega istota chrześcijańskiego życia.

Głos z ambony

Czytając niektóre fragmenty, starałam się wyobrazić sobie, że słyszę te kazania naprawdę, jakby wypowiadał je z ambony sam ks. Maciejewski i w wyobraźni rzeczywiście wyraźnie widziałam postać księdza, i słyszałam głoszone z mocą i przekonaniem, motywujące i pobudzające do życia jego słowa:

Zobacz – jest świat i ty na tym świecie. Jest pięknie i ty jesteś piękny. Słońce jest piękne, gwiazdy są piękne, motyl jest piękny, kwiat jest piękny. Ty też! Bądź dojrzały, otwórz oczy szeroko i zobacz to. I dzisiaj jest pięknie, i jutro będzie pięknie. Naprawdę, głowa do góry. Miej wiarę w siebie, a Bóg będzie z Tobą. Powodzenia.

Aż się chce człowiekowi uśmiechnąć! A najlepsze jest to, że takich „uśmiechniętych” momentów w kazaniach jest dużo więcej. Zatem nie powstrzymujmy tego uśmiechu! Miejmy nadzieję, czasem wbrew nadziei. Niech zmarszczki mimiczne na naszych twarzach powstaną właśnie z powodu nieznikającego z nich uśmiechu. Poprawmy sobie humor tymi prostymi słowami. Przeczytanie kazania zajmuje kilka minut, a tych parę chwil może pomóc odetchnąć pełną piersią i zrobić milowy krok w stronę życia w radości i Miłości Bożej.

Większy niż kieszonkowy

Specyfika konstrukcji książki rzeczywiście pozwala na „połknięcie” jej za jednym razem. Duża czcionka, krótkie teksty, podzielone na wiele akapitów, bogactwo treści. Nie o to jednak chodzi. Przeciwnie – to ma być czytanie, analizowanie, a przede wszystkim dogłębne zrozumienie problemów poruszanych przez kaznodzieję. Różnorodność tematyczna kazań, wygłaszanych przy okazji wielu uroczystości, pozwala traktować każde z nich jako odrębną całość, którą – gdyby rozmiar książki był odrobinę bardziej „autobusowy” – można byłoby czytać naprawdę wszędzie.

Kazania pisane są przystępnym językiem. Można czytać je wyrywkowo, wybierając spośród ciekawie brzmiących tytułów te, które zaintrygują nas najbardziej. Niektóre są krótkie, inne nieco dłuższe. Autor często stawia pytania zmuszające do refleksji albo cytuje fragmenty Pisma Świętego, na podstawie których tłumaczy biblijną symbolikę. Stałym punktem każdego kazania jest jakaś dobra rada, która wybrzmiewa w jego zakończeniu. Ciekawą rzeczą jest również aneks na końcu książki, w którym zawarte są wskazania dotyczące modlitwy Pismem Świętym.

Możesz to usłyszeć…

… albo zatkać sobie uszy. Wolność przede wszystkim. Nie zmienia to jednak faktu, że naprawdę warto usłyszeć. Może niektóre informacje nie będą nowością, może nie będą w stanie zszokować, zdziwić. Ale czasem tak jest, że nie wiadomo, w którym momencie zaświeci nam jakiś przecinek, a jedno zdanie utkwi głęboko w pamięci. Jeden fragment, jedna odpowiedź nieraz może sprawić, że przez ułamki sekund będziesz jak Krzysztof Kolumb w momencie odkrywania Ameryki.

Chcę poczuć się jak ten Kolumb, zatem biorę książkę do ręki i dzięki niej dowiaduje się, jak nie zostać „bublem”. Wiem też jak zrobić dobry rachunek sumienia, a jednym z najciekawszych odkryć staje się pewien poruszający list – przykry, ale prawdziwy obraz współczesnej relacji człowieka z Bogiem. Autor nie boi się mówić o piekle, o nieustannej duchowej walce dobra ze złem, o tym, co jest największą kompromitacją katolicyzmu.

Ktoś może jednak powiedzieć, że to zbyt surowa ocena, że w tym chrześcijańskim kraju a pewno nie wszystko jest idealne, ale nazywanie kondycji duchowej Polaków ruderą to nadużycie.

Mocne słowa, ale wiadomo, że takie trafiają najbardziej. Czy wiesz, Drogi Czytelniku, że mniej więcej połowa katolików w Polsce neguje istnienie piekła i wiecznego potępienia? Zagadnieniom eschatologicznym autor poświęca uwagę szczególną. Mówi na przykład o tym, że przygotowanie człowieka do końca świata to nie gorączkowe porządki odkładane na ostatnią chwilę, ale całe życie – od początku do końca oddane Bogu. Jakie to proste! A jak często umyka to w pośpiechu codziennego życia, w którym nie ma czasu na myślenie o śmierci.

Dobrze jest czasem zatrzymać się i popatrzeć w niebo – pisze ks. Maciejewski. Przepisując to zdanie, napisałam niechcący: Dobrze jest czasem zatrzymać się i popatrzeć w Niego. Subtelna różnica, ale kierunek ten sam. A wskazuje nam go właśnie Prostytutka [która] idzie do nieba.

Joanna Skałba


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe