Płciowość błogosławieństwem

Radość kochania. Współżycie seksualne chrześcijańskich małżonków Sobór Watykański II na nowo przypomniał o tej prawdzie, iż „wierni każdego stanu i zawodu powołani są do życia w pełni chrześcijańskiego oraz doskonałej miłości” (Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, nr 40), a więc księża, osoby samotne, także małżonkowie. Obecnie pojawiło się już i ciągle pojawia wiele pozycji na temat duchowości małżeńskiej. Jakie miejsce w tej duchowości zajmuje seks? A może go tutaj nie ma…

W niniejszej książce Radość kochania mowa jest – jak mówi sam podtytuł – o współżyciu seksualnym chrześcijańskich małżonków. Jej autor – mąż i ojciec siedmiorga dzieci – w odpowiedzi na zarzuty wielu ludzi, iż nauka Kościoła w sprawach płciowości jest przestarzała, chce ukazać, że „Kościół niesie małżeństwom dobrą nowinę we wszystkich wymiarach ich miłości”, także w kwestii współżycia seksualnego.

Na początek autor przypomina o dwóch wymiarach współżycia: zjednoczeniu małżonków, które wyraża się przez język ciała oraz o płodności. Autor w swej książce omawia ten pierwszy aspekt – ów „miłosny związek”, pomija natomiast to, co wiąże się z regulacją poczęć czy z naturalnymi metodami planowania rodziny.

Czytaj dalej »

Katecheza dla licealistów

Tak czy nie? Łatwe odpowiedzi na trudne pytania dotyczące chrześcijaństwaWszyscy kiedyś uczestniczyliśmy (lub byliśmy świadkami) mniej lub bardziej jałowych sprzeczek z katechetą (lub księdzem) na lekcjach religii. Pojawiały się różne pytania, na które prowadzący zajęcia odpowiadał z różnym skutkiem. Pamiętam, że w większości przypadków odpowiedzi mnie nie satysfakcjonowały…

Autor książki jest nauczycielem religii i filozofii. Zatrwożony stylem, w jakim jego podopieczni byli nauczani religii pisze książkę, która ma być próbą spojrzenia w inny, lepszy sposób na katechizowanie „młodych gniewnych”. Skupia się na tym, co uważa za najważniejsze, czyli na powiedzeniu „tak” lub „nie” Chrystusowi.

Książka przypomina lekcję katechezy, ponieważ jest napisana w postaci dialogu pomiędzy osobą poszukującą a wierzącą. Poprzez taką dialogową formę autor demaskuje styl w jakim młode osoby walczą z katechetami. Poszukujący jest jednak traktowany poważnie, po partnersku, jako potencjalny chrześcijanin, a nie jako osoba, której należy udowodnić, że się myli i tyle.

Czytaj dalej »

Na zimowe wieczory

Legendy o świętychWszystkie bajki już przeczytane! Baśnie Andersena i Braci Grimm, opowiadanie o Kopciuszku i to o Dzielnym Ołowianym Żołnierzyku. Już nie ma bajki, której nie znacie na pamięć (Ty i Twoje dziecko). Twoja wyobraźnia poddaje się? A może jest zupełnie inaczej? Nie znacie żadnej bajki, bo łatwiej jest włączyć telewizor, tam ciągle „lecą” kreskówki… Dla Was wszystkich mam wspaniałą propozycję na zimowe wieczory. Gdy wrócicie z zabawy na śniegu, pijąc ciepłą herbatę, czytajcie razem historie o świętych.

Legendy o świętych” to zbiór kilkunastu krótkich i barwnych opowiadań o życiu świętych. Książka ta skierowana jest do najmłodszych Czytelników. Opowiadania mogą być czytane „na dobranoc”, ale także wykorzystywane na spotkaniach z dziećmi. Mogą być pomocą w przekazaniu historii z życia niektórych świętych.

Dużą zaletą książki jest to, że legendy są dość krótkie i pozostawiają rodzicom i ich pociechom duże pole do rozwijania wyobraźni… Dodatkowo tekst jest uzupełniony bogatą ilustracją, co na pewno docenią dzieci.

Czytaj dalej »

Poznać miłość

Ona, on i miłośćTak wiele mówi się współcześnie o miłości. Słowo „kocham” można usłyszeć na każdym kroku, jednak bardzo często jest ono wypowiadane w sposób nieprawdziwy, bezmyślny, a nawet bezrozumny. Niewiele osób zdaje sobie tak naprawdę sprawę z tego, że aby mówić o miłości, należy najpierw poznać jej istotę, zgłębić jej treść, a potem dopiero przełożyć na własne życie.

Ksiądz Marek Dziewiecki w książce pt. Ona, on i miłość dokonuje niezwykle precyzyjnej i trafnej, a co ważne – niezależnej – analizy duszy kobiety i mężczyzny. Po kawałku odsłania zasłonę najgłębszych tajników tak kobiecego, jak i męskiego serca. Robi to po to, by pokazać, że najważniejszym i wyjściowym punktem uczenia się miłości jest poznanie swojego wnętrza, zaakceptowanie siebie i wszystkich swoich słabości, powiedzenie najpierw sobie samemu: „kocham”, tzn. akceptuję siebie takim, jakim jestem tu i teraz. Jeśli to uczynię i jestem w stanie kochać siebie, to dopiero wtedy mogę przyjąć i ofiarować komuś miłość.

Taki stosunek do siebie samego według księdza Marka otwiera drogę do spotkania dwóch osób we wzajemnym uczuciu. Owo „spotkanie” w gruncie rzeczy ma charakter pewnego procesu, na który składa się obopólne poznawanie i odkrywanie partnera. Ksiądz Marek podkreśla istotę bogactwa kobiecego wnętrza, dzięki któremu jest ona silną podporą dla mężczyzny, otaczającego ją czuła opieką, dającego jej poczucie bezpieczeństwa.

Czytaj dalej »

Otwórz furtkę do zmian…

7 nawyków skutecznego działaniaRozwiązywanie współczesnych problemów musi być oparte na uniwersalnych zasadach, oczywistych dla każdego człowieka. Stephen R. Covey w 7 nawykach skutecznego działania przedstawia je w uporządkowany sposób tak, abyśmy mogli kierować się nimi w codziennym życiu…

Kiedy zaczynałem lekturę tej książki, myślałem, że znajdę w niej siedem przeróżnych technik, mających na celu uczynić mnie lepszym i szczęśliwszym człowiekiem w „pięć minut”. Jednak autor już na samym wstępie pisze: „Studiując literaturę sukcesu ostatnich 200 lat, dostrzegłem wstrząsający obraz, jaki się z niej wyłaniał. Sam mając bolesny problem i znając rozterki innych, coraz wyraźniej czułem, że większość z tego, co napisano na ten temat przez ostatnie 50 lat, należy uznać za powierzchowne. Było to wypełnione społeczną świadomością, technikami i środkami doraźnymi; na ostre problemy serwowano społeczne plastry i aspirynę, które choć czasem pomagają, nie rozwiązują kryjącego się za tym chronicznego problemu, który ropieje i od czasu do czasu daje o sobie znać”.

7 nawyków skutecznego działania to książka, która zachęca nas do przejęcia nowego sposobu myślenia, do skoncentrowania się w życiu na zasadach. Wypracowanie w sobie tych siedmiu nawyków, opartych na właściwych zasadach da podstawę naszego charakteru, który będzie naszą siłą do pokonywania pojawiających się problemów oraz wykorzystywania swoich możliwości. Pierwsze trzy nawyki są prywatnymi zwycięstwami nad sobą, które pomogą nam stać się osobami niezależnymi. Natomiast czwarty, piąty i szósty nawyk dotyczą działań związanych z kontaktami i współdziałaniem z innymi ludźmi. Dzięki nim osiągniemy rozumianą przez zdolność do efektywnej współpracy oraz tworzenia głębokich relacji z innymi współzależność, która znajduje się na szczycie skali dojrzałości. Siódmy nawyk to wszechstronna odnowa, która pomoże nam coraz doskonalej wcielać poznane nawyki w życie.

Czytaj dalej »

Zbiór artykułów księdza profesora Szymika

Kocham teologię! Dlaczego?Recenzowana książka jest zbiorem artykułów, z których co miesiąc jeden publikujemy w naszym Biuletynie w dziale felietony. Będziemy tak czynić jeszcze do grudnia tego roku, i stąd – mimo, że książka ma już od dawna nakład wyczerpany – stwierdziłem, że warto ją bliżej zaprezentować.

Jest ona naprawdę niezwykle wartościowa i taka typowo… szymikowa. Odkąd poznałem księdza Szymika, zawsze darzyłem go wielkim podziwem jako teologa i jako człowieka. To niezwykłe, jak potrafi on łączyć postawę koncyliacyjną ze stanowczością, jednoznaczność z delikatnością, wielki szacunek do drugiego człowieka z niezwykłym poczuciem humoru. I taka jest także ta książka: typowo szymikowa.

Jeszcze jedna rzecz charakterystyczna dla księdza Szymika i dla tej książki: umiejętność zawarcia skomplikowanych prawd wiary w krótkich sformułowaniach przy jednoczesnym utrzymaniu najgłębszego sensu prezentowanych zagadnień. To niezwykła sprawność, którą Szymik-poeta wykorzystuje w swoich tekstach prozatorskich.

Czytaj dalej »

„Książka to przedmiot estetyczny…”

Niezawodna nadziejaKsiążka to przedmiot estetyczny, a jeśli do tego jest jeszcze dojrzała i głęboka, to czegóż chcieć więcej? No może większej ilości takich książek :-) Ta jest taka. Pięknie wydana, w nietypowym formacie, w twardej oprawie, z zakładką. Mądra uznaną mądrością jej Autora. Godna polecenia. Czytana od deski do deski, na wyrywki, na chybił trafił. Na prezent, do kieszeni, zgodnie z zasadą vade mecum (pójdź za mną, ale też weź mnie ze sobą). Do damskiej torebki, do kieszeni, na biurko, do pracy…

Trudno jest pisać recenzję tego typu publikacji, gdyż łatwo można popaść w banał lub zacząć przepisywać fragmenty, albo co gorsza, usiłować interpretować „złote myśli” autora. Oszczędzę tego nam wszystkim :-)

Powiem tyle: motto: „Źródłem nadziei jest pewność, że warto kochać zawsze i za wszelką cenę.” I jak mówi sam autor, ta książka ma być przewodnikiem ku nadziei, „która zawieść nie może”.

Czytaj dalej »

Kobieta, od której zależy tak wiele w kraju, w którym kobieta znaczy tak niewiele…

Błysk„…wszystko, co wydarzy się w przyszłości, będzie skutkiem tego, co stanie się na Bliskim Wschodzie. Było tak zawsze w przeszłości, jest teraz i będzie w przyszłości, aż do ostatniego dnia. Każdy to wie.” Powyższe, niezwykle ważne, jak się w trakcie lektury okazuje słowa umieszcza autor w prologu do swojej nowej powieści „Błysk”. Stanowią one klucz interpretacyjny do odczytania tego bogatego w sensy i symbolikę utworu.

Skomplikowana fabuła, zaskakujące zwroty akcji, pochłaniająca lektura, to tylko kilka z rzeczy, które można powiedzieć o „Błysku” Dekkera. Opowiadana historia jest dosyć niebanalna. Co się mianowicie dzieje, a właściwie, co się może wydarzyć?

Na samym początku autor przenosi czytelnika do kolebki Islamu, Arabii Saudyjskiej. Poznajemy Miriam, od której zależeć będą losy rodziny królewskiej rządzącej tym krajem. Problem w tym, że ona sama nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest elementem politycznej gry… Dodatkowo nie zgadza się na miejsce, które jej religia wyznacza kobiecie i nie chodzi bynajmniej jedynie o zasłonę na twarz czy abaje. Dramatyczny splot sytuacji powoduje, że nasza księżniczka dojrzewa do buntu i ucieka. Jak łatwo zgadnąć, tym zakątkiem wolności, który wybiera jest Ameryka. Czy otrzyma tam pomoc?

Czytaj dalej »

Nowe wydanie filozofii

Niekot i inne bajki filozoficzneCóż to są bajki filozoficzne? Kiedy pierwszy raz przeczytałem tytuł tej książki, zadałem sobie takie pytanie. Wytłumaczenie znalazłem na tylnej okładce: „bajki o niewiadomym morale dające nam wyłącznie pytania”. Tak, z tymi pytaniami to prawda. Po przeczytaniu każdej z bajek (prawie) pojawia się ich mnóstwo.

Książka jest przeznaczona absolutnie dla każdego: od małego dziecka, któremu można ją czytać przed snem, jak i dla osób dorosłych, które ma pobudzać do myślenia. Autorka bardzo trafnie ilustruje nam naszą rzeczywistość.

Jedno jest warte zauważenia i to wywołuje u mnie pewien niesmak. Otóż większość bajek pozostawia nas jednak z pesymistycznymi wnioskami, ale zawsze można wrócić do pierwszej, najkrótszej, a zarazem – jak dla mnie – najbardziej podnoszącej na duchu bajki.

Czytaj dalej »

Jak się kochać? O seksie jasno i bezpośrednio!

Moja żona nie jest zainteresowana seksemDzisiejsze media niemal epatują seksem i wszystkim, co z nim związane. Środowiska chrześcijańskie miast wychodzić temu naprzeciw, często starają się udawać, że nie ma tematu. Problemy chrześcijan z seksem zamiata się po prostu pod dywan. Bywa też, że wszystko, co związane z seksem w jakimś purytańskim zacietrzewieniu traktuje się jako coś brudnego, o czym nie powinno się mówić publicznie w środowiskach związanych z Kościołem. Ta mała książeczka bardzo mocno uderza w te destrukcyjne konwenanse.

Bardzo się cieszę z tej pozycji w naszej księgarni! Od bardzo dawna uważam, że dla chrześcijan nie powinno być tematów tabu. Że chrześcijanin (a zwłaszcza teolog katolicki) powinien kulturalnie, a jednocześnie niezwykle bezpośrednio umieć rozmawiać o wszystkim. Także o sprawach seksu. Kościół zawsze wychodził naprzeciw problemom współczesności, a seks i okolice to niewątpliwie kwestia, która w dzisiejszych czasach jest bardzo szeroko dyskutowana. Milczenie i udawanie, że nie ma problemu lub oddzielanie sfery seksualności od sfery religii, to chyba najgorsze, co możemy zrobić.

Jakże niezwykle ucieszyła mnie otwartość i prostota kameruńskiego protestanta, który w swojej książce pisze między innymi: „Po połączeniu się kochankowie poruszają się powoli i rytmicznie. Mąż może preferować ruchy w górę i w dół, gdy p*n*s przesuwa się tam i z powrotem wewnątrz pochwy, albo ruchy okrężne, skierowane z prawej strony do lewej, na które żona odpowiada we właściwy sobie sposób” [Dwie litery zostały zastąpione gwiazdkami, ponieważ zdarzają się boty, automatycznie blokujące strony, na których ów wyraz się pojawia – Redakcja]. Pomiędzy tego typu zaleceniami autor niejednokrotnie odwołuje się do Boga, który dał człowiekowi seks, pozwolił czerpać z niego przyjemność i jest Jego, by małżonkowie najpełniej łączyli się ze sobą właśnie poprzez współżycie.

Czytaj dalej »