Wiara szukająca zrozumienia

Rozważania o chrześcijaństwiePoruszające było dla mnie zarówno świadectwo wiary Lewisa i jego racjonalnego podejścia do prawd chrześcijańskich, jak również to, że tematy, które poruszał, dotykały mnie osobiście.

Zachęcony wcześniej przeczytanymi książkami Lewisa, sięgnąłem po „Rozważania o chrześcijaństwie”. Nie wiedziałem, czego się spodziewać, bo dotychczas zapoznałem się tylko z „Listami starego diabła do młodego”, „Opowieściami z Narnii” i pierwszą częścią „Trylogii międzyplanetarnej”. Niniejsza zaś lektura zapowiadała się bardziej poważnie. Ze wstępu dowiedziałem się, że jest to zbiór esejów i odczytów autora, generalnie niepołączonych ze sobą. Poruszana tematyka jest dość szeroka, dotyczy między innymi: zagadnień relacji między chrześcijaństwem a kulturą, etyki chrześcijańskiej, poczucia daremności istnienia, modlitwy, języka religii oraz takich prądów myślowych, jak subiektywizm, historycyzm i ewolucjonizm.

Szczerze mówiąc, wiele wysiłku kosztowało mnie przebrnięcie przez pierwszy zbiór esejów dotyczących chrześcijaństwa i kultury. Po części wynikało to na pewno z braku zainteresowania tym tematem, po części jednak tym, iż tekst ten wymaga dużego skupienia. Jest to polemika toczona przez Lewisa z innymi autorami na łamach pisma „Theology”, dlatego sądzę, że pomocne w lepszym jego odbiorze byłoby przytoczenie jej w całości, to znaczy wraz z tekstami jego adwersarzy.

Kolejne eseje zachęciły mnie jednak do dalszej lektury. Poruszające dla mnie było zarówno świadectwo wiary Lewisa i jego racjonalnego podejścia do prawd chrześcijańskich, jak również to, że tematy, które poruszał, dotykały mnie osobiście. Szczególnie dobitnie brzmią w ustach byłego ateisty słowa: „Jeśli pragniemy zachowywać się rozumnie, nie raz kiedyś, lecz stale, musimy modlić się o dar wiary, o moc trwania w wierze – nie wbrew rozumowi, lecz wbrew pożądaniu, przerażeniu, zazdrości, nudzie i obojętności – trwania w wierze, którą rozum, autorytet lub doświadczenie ukazały nam jako prawdę”.

Innym rysem tego zbioru esejów, który mnie szczególnie ujął, jest umiejętność za pomocą logicznej argumentacji, najczęściej nie odwołującej się do prawd objawionych, wykazania błędów różnorakich reformatorów wzywających do porzucenia tradycyjnej etyki czy też promotorów tzw. teologii liberalnej. Z drugiej zaś strony z niemal wszystkich polemik prowadzonych przez Lewisa przebija głęboki szacunek do osób, z którymi wiedzie spór.

Autor dzieli się też swymi przemyśleniami na temat chrześcijaństwa, stawia pytania, na które, jak sam przyznaje, nie znalazł odpowiedzi. Zachęca też czytelnika do samodzielnych poszukiwań, pobudza do refleksji, jak to ma miejsce we wspaniałym tekście na temat modlitwy błagalnej. Pomaga też zrozumieć niektóre zagadnienia biblijne, starając się wniknąć (z dużym powodzeniem) w mentalność autorów Psalmów, posługując się równie sprawnie przykładami z Biblii, jak i z życia codziennego.

Pozytywną stroną tej publikacji jest również sposób, w jaki została wydana: poręczny format, twarda okładka i papier dobrej jakości również zachęcają do sięgnięcia po nią i zwiększają komfort czytania.

Jeśli chodzi o minusy, to oprócz wspomnianego braku całej polemiki dotyczącej chrześcijaństwa i kultury, można też wspomnieć o niefortunnym umieszczeniu przypisów na końcu każdego tekstu, nie zaś u dołu strony, co nie wiązałoby się z koniecznością przerywania lektury, by zapoznać się z konkretnym odnośnikiem. Niemniej pozytywne strony tej książki zdecydowanie przeważają. Myślę, że powinien po nią sięgnąć każdy zainteresowany pogłębieniem zrozumienia chrześcijaństwa, jak również rozszerzeniem własnych horyzontów światopoglądowych, i oczywiście wszyscy, którym wydaje się, że chrześcijaństwo jest nieciekawe i wiedzą o nim już wszystko.

Krzysztof Pilch

Krzysztof Pilch


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe