„Jaka jest moja odpowiedź na miłość Chrystusa?”

Krzyż prawdą życia. Poszukiwanie powołania a doświadczenie krzyża„Na pytanie Piłata «Cóż to jest prawda?» Jezus nie odpowiada słowami, ale wstępuje na wzgórze Kalwarii i składa z siebie ofiarę na drzewie krzyża: oto jest prawda”.

Amedeo Cencini w swych rozważaniach próbuje poznać świat ludzi młodych z perspektywy powołania i krzyża. Zauważa, że ludziom młodym nie jest obcy smak cierpienia, choć tak skrzętnie jest on skrywany w różnorakich postawach. Stwierdza, iż młodzi cierpienie traktują jak niegdyś starsze pokolenia temat seksu – jako temat wstydliwy, temat tabu. A problemem młodego człowieka staje się samotność w cierpieniu, ponieważ nie ma nikogo, kto by mógł go wysłuchać i w mądry sposób pokierować jego cierpieniem.

Innym zagadnieniem staje się „analfabetyzm emocjonalny” młodego pokolenia. Czyli zubożenie emocjonalne prowadzące nieuchronnie do zakłamania siebie, do braku kontaktu z własnym „ja”. Człowiek nie tylko nie potrafi rozpoznać swoich przeżyć, ale i zamierają jego relacje z bliźnim na poziomie komunikacji emocjonalnej. W konsekwencji młodzież zaczyna wyrażać siebie poprzez agresję.

„Czyż krzyż nie powinien stać się matczynym łonem każdego powołania, skoro to właśnie on powoduje narodzenie się powołania i strzeże go, motywuje i oświeca, oczyszcza i umacnia?” – takie pytanie stawia autor i słusznie zauważa, iż nie łączy się powołania z krzyżem, a dzieje się tak na skutek lęku wychowawców powołań. Uważają oni bowiem, że młody człowiek nie jest w stanie przyjąć powołania i krzyża równocześnie; uważają, że nie jest w stanie przyjąć powołania w świadomości, iż wiąże się z nim nieuchronnie krzyż.

Powołanie do służby bożej jest rzeczą bardzo indywidualną, choć wymagającą sprawdzenia jej autentyczności. Tu wchodzimy trochę w abstrakcję, bo niby jak można sprawdzić czy powołanie jest prawdziwe. Jedynie powołanie w wymiarze rozeznania można niejako ocenić, ale i ocena zależeć będzie od oceniającego. Stąd tak ważne jest głębokie życie oraz przygotowanie tych, którzy tym się zajmują na co dzień.

Trudno oddać bogactwo treści w kilku prostych zdaniach. Zapewne nie znajdziemy zbyt wielu pozycji omawiających to zagadnienie, stąd tym bardziej warta polecenia jest ta książeczka, wydana w serii „Pójdź za Mną!”.

Anna Hojnacka


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe