Z Kenem Schoollandem rozmawia Stefan Sękowski.
Czy można napisać ciekawą i wciągającą książkę dla dzieci traktującej o takich kwestiach, jak handel, podatki, cła, czy polityka monetarna? Ken Schoolland udowadnia, że tak. Ten profesor ekonomii i nauk politycznych na Hawaii Pacific University w Honolulu napisał książkę, która z powodzeniem sprzedaje się w kilkudziesięciu krajach Świata. W ubiegłym roku wydawnictwo Aspekt wypuściło także polskie, drugie już w historii tłumaczenie „Przygód Jonatana”, które dostępne jest w naszej księgarni. Postanowiliśmy więc porozmawiać z nim o tym, skąd wziął się pomysł napisania tej powiastki, jak widzi zbliżające się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych, a także dlaczego polskie wydanie „Jonatana” tak bardzo autorowi się podoba.
Stefan Sękowski: Jak przyszedł Panu do głowy pomysł, by napisać Przygody Jonatana?
Ken Schoolland: Jakiś czas temu poproszono mnie, by poprowadzić w radiu kilka audycji na temat polityki. Jednak komentarz ekonomisty nie zainteresowałby zbyt wielu słuchaczy. Po przeczytaniu Podróży Gulliwera i Małego Księcia doszedłem do wniosku, że sprawy ekonomiczne mogłyby być ciekawe, gdyby były napisane w formie fantastycznej. Zacząłem więc z moją ówczesną dziewczyną pisać tę historię w formie dialogów i były one dość popularne wśród słuchaczy.
Czytaj dalej »