Posty z miesiąca Lipiec, 2011

Czy masoneria nie jest już groźna?

Masoneria Polska 1999W dzisiejszej rzeczywistości, wszyscy wmawiają, że masoneria już od dawna jest zupełnie niegroźna. Czy aby na pewno? Zupełnie inną wizję ukazuje w swej książce Masoneria Polska 1999 Stanisław Krajski.

Autor jest jednym z najlepszych znawców masonerii w naszym kraju, z radością sięgnąłem więc po książkę odkłamującą nieco powszechnie panujące opinie w naszym kraju na temat tej – rzekomo już niegroźnej i przestarzałej – organizacji.
Jest to bardzo interesujący materiał. Ukazuje on – jak sam tytuł wskazuje – sytuację masonerii w Polsce w roku 1999, jak również jej działalność w naszym kraju od okresu międzywojennego aż do wspomnianego wyżej roku. Omawia ona również doktrynę na jakiej opiera się masoneria, jak również podaje jej inspiracje. W pozycji wymienionych jest bardzo wiele nazwisk masonów byłych i współczesnych. Krajski podaje też przykłady wielu nadużyć jakie popełniła masoneria w ostatnim czasie w wielu krajach Europy.

Czytaj dalej »

Dyscyplina drogą do sukcesu?

Sztuka samodyscyplinyNiektórym osobom słowo „dyscyplina” kojarzy się wyłącznie negatywnie. Wiąże się ono z jakąś surowością, odbieraniem człowiekowi radości życia, przyjemności, utratą wolności, ograniczaniem się. Tymczasem autor Sztuki samodyscypliny, Dale Galloway, pisze, iż dyscyplina jest pojęciem pozytywnym. Dlaczego?

Otóż dlatego, ponieważ nie jest ona celem samym w sobie, ale jest środkiem do osiągnięcia celu. Tym celem jest nasz rozwój, doskonalenie się, osiągnięcie sukcesu w różnych dziedzinach naszego życia. Przykładem może tu być chociażby sportowiec, który – chcąc odnieść zwycięstwo w zawodach – musi przedtem systematycznie i ciężko trenować. Wiąże się to z poddaniem się wewnętrznej dyscyplinie, która ma być drogą prowadzącą do celu, jakim jest tu zdobycie zwycięstwa. Oczywiście, że wiąże się to z ciężką pracą.

I w tym kontekście głównym przesłaniem, jakie niesie ze sobą książka Galloweya jest zachęta, by zrezygnować z tego, co ma mniejszą wartość, nie zadowalać się tym, co przeciętne, by w ten sposób móc zdobyć to, co jest bardziej wartościowe. Nie dokona się to tak od razu: będzie wymagało czasu, konkretnych i realnych postanowień i ich wiernej realizacji. Naukę dyscypliny wewnętrznej trzeba zacząć od małych, codziennych spraw, by móc odnieść zwycięstwo w rzeczach wielkich. Droga na skróty – bez żadnego wysiłku – nie przyniesie wielkich owoców. Wiadomo też, iż pojawią się upadki, porażki, niepowodzenia.

Czytaj dalej »

Coelho – wilk w owczej skórze?

Paulo Coelho - duchowy mistrz czy fałszywy prorok?Wielu czytelników książek Paulo Coelho uważa, że brazylijski autor umiejętnie i w przepiękny sposób przemyca w swoich powieściach wartości propagowane przez Katolicyzm. Czy na pewno?

O twórczości Paulo Coelho usłyszałem około sześć lat temu, kiedy to moja dobra przyjaciółka, zachwycała się „Alchemikiem” tegoż autora. Wówczas słysząc jej opinię wytworzyłem sobie obraz autora książek, który katolickie wartości umiejętnie i w przepiękny sposób umieszcza na kanwie poetyckich opowiadań. Postanowiłem wówczas, że i ja muszę przeczytać choćby owego „Alchemika”, aby ubogacić się „dobrą” literaturą. Jednak dopiero w ostatnim roku sięgnąłem po dwie pozycje z dorobku tego pisarza – były to: „Pielgrzym” oraz „11 minut”.
Po przeczytaniu tych dwóch książek ja – student IV roku teologii – stwierdziłem, że Paulo Coelho nie propaguje wartości katolickich, zaś prezentowane przez niego praktyki bardziej przypominają „new age” niż chrześcijaństwo. Zastanawiałem się tylko czy robi to świadomie, czy też nie.

Czytaj dalej »

Jak odnaleźć klucz do serca młodzieży?

Katecheta w ringuZasadniczo Katecheta w ringu stanowi krótki, ale treściwy poradnik skierowany do wszystkich tych, którzy w szkołach prowadzą lekcje religii. Jednakże w trakcie zgłębiania tej książki doszłam do wniosku, że właściwie mogą po nią sięgnąć również nauczyciele innych przedmiotów, ponieważ zawiera ona wiele cennych spostrzeżeń dotyczących prowadzenia lekcji i rozmowy z uczniami.

Podczas prowadzenia swojej działalności duszpasterskiej o. Wojciech Jędrzejewski zauważył, że współczesna młodzież traktuje lekcje religii w sposób lekceważący. Uczniowie często tłumaczą swój niechętny stosunek do katechezy brakiem możliwości nawiązania dialogu z osobą prowadzącą lekcje. W związku z tym o. Jędrzejewski proponuje nowe rozwiązania tego problemu.

Znamienny jest już sam tytuł książki. Jak wyjaśnia autor, lekcje religii można porównać do walki bokserskiej mającej się rozstrzygnąć w trzech rundach. Następuje więc „potrójna konfrontacja postaw uczniów z reakcjami katechety, który albo wytrzyma spadające ciosy, albo zostanie odliczony i wyniesiony poza ring”.

Czytaj dalej »

Koniec ze strachem, który paraliżuje

Odważ się pragnąćKażdy człowiek ma marzenia, które są odzwierciedleniem jego najgłębszych pragnień. Już jako dzieci intuicyjnie wiemy kim chcemy zostać i nie boimy się o tym mówić. Choć w ciągu naszego życia zmienia się to dość często, jednak bywają to pragnienia rzutujące na całe życie.

Częściej jednak w nasze marzenia ingerują inni ludzie i to ich gotowe przepisy na życie zaczynamy realizować w naszym życiu. Czasem doświadczamy przebudzenia i pytamy samych siebie, dlaczego jesteśmy tam, gdzie jesteśmy lub robimy to, co robimy. Strach przed nieznanym paraliżuje jakiekolwiek działanie, więc trwamy. Ale czy jesteśmy szczęśliwi?

Odwaga w realizacji własnych pragnień często wiąże się z pewnym ryzykiem. By podjąć to ryzyko, konieczna jest wiara. Człowiek zadaje sobie pytanie zaczynające się od „co”? To Bóg wie „jak”? Dlatego autor namawia nas, by pytać siebie – szukać we własnym sercu odpowiedzi na pytanie, czego tak naprawdę pragnę.

Czytaj dalej »

Przebaczyć inność

Integracja emocjonalna. Jak uwierzyć, że jesteś kochany i potrafisz kochaćW ciągu wieków człowiek przywykł do korzystania ze zdobyczy cywilizacji także w dziedzinach tak niewymiernych jak nauka, sztuka, medycyna. Prawidłowością jest powtarzająca się niewystarczalność wiedzy, która rozwija się wciąż dla dobra człowieka. I normy obowiązujące niegdyś w psychologii czy psychiatrii, dla ówczesnych znawców tematu trwałe i niezmienne, dziś są jedynie reliktami przeszłości. I to przedawnienie wiedzy dokonuje się nadal i kto wie, czy nie w coraz szybszym tempie. Oznacza to, że człowiek bez przerwy się uczy i tak naprawdę wcale nie panuje nad swoim światem wewnętrznym, światem intelektu, ducha, emocji, a co dopiero światem zewnętrznym, tak bogatym i różnorodnym.

W obowiązujących dziedzinach wiedzy jest tyle szkół, kierunków, prądów, teorii wykluczających się wzajemnie, że kiedy zagłębić się w jakąkolwiek dyscyplinę, można dojść w pewnym momencie do wniosku, że naprawdę wiedza ludzka jest znikoma, mimo pozorów intelektualnej siły. To odkrycie budzi pokorę, ale też niepewność, a nawet przerażenie, jeśli własny sens życia oprzeć na naukowych teoriach. A przecież niedostatek wiedzy jest nie tylko brakiem, ale i szansą dla człowieka. Bo zmiana w postrzeganiu niektórych zjawisk otwiera inną perspektywę, daje nowe możliwości i nadzieje.

Książka Integracja emocjonalna Anny A. Terruwe (1911-2004) i Conrada W. Baarsa (1919-1981) została opatrzona intrygującym podtytułem: Jak uwierzyć, że jesteś kochany i potrafisz kochać. Ukazała się w dominikańskim wydawnictwie „W drodze” przed trzema laty. Autorami książki są holenderscy psychiatrzy, którzy w praktyce medycznej, obok osiągnięć najnowszych, wykorzystali średniowieczną filozofię św. Tomasza z Akwinu.

Czytaj dalej »

Czy jest nadzieja na ocalenie?

OcaleniePowieść Ocalenie jest pierwszą częścią historii pewnej amerykańskiej rodziny. Kochający się i oddani sobie rodzice, przez całe swe życie oddani Bogu, przekazali swoim dzieciom wiarę, ukazali znaczenie Boga w życiu człowieka, rodziny. Jednak drogi ich dzieci rozeszły się niekoniecznie w oczekiwaną stronę…

Główną bohaterką pierwszej części jest Kari. Ma za sobą udane małżeństwo i przymierza się właśnie do założenia poradni dla małżeństw, które borykają się z różnymi trudnościami. Marzy o pomaganiu takim małżeństwom razem ze swoim mężem, profesorem uniwersytetu. Tymczasem jeden telefon wykonany przez zazdrosnego faceta sprawia, że wkrótce to jej małżeństwo będzie potrzebować takiej pomocy…

Postawa Kari wydaje się być przesadzona, spotyka się z niezrozumieniem ze strony najbliższych. Kari ma nadzieję na ocalenie, a tę nadzieję pokłada w Bogu. Może tą nadzieją na ocalenie okaże się dziecko, które niespodziewanie się pojawia…

Czytaj dalej »

Pokonajmy zło naszą miłością do Boga

Ewangelia na dachach. Ewangelizacja dla zwykłych ludzi„Dzisiaj rośnie imperium zła zwane cywilizacją śmierci. Powiększa się pustka egzystencjalna prowadząca do narkomanii, do wzrostu alkoholizmu i galopującej ucieczki w różne zboczenia seksualne. (…) Od zła może nas uwolnić ktoś silniejszy i większy od szatana. Jest nim Bóg, który stał się człowiekiem i nazywa się Jezus Chrystus”.

Tak oto ks. Bronisław Preder wyjaśnia przyczyny powstania książki pt. Ewangelia na dachach. Pozycja ta ma bowiem na celu przede wszystkim pomoc w wyjaśnieniu oraz przybliżeniu Słów Chrystusa każdemu przeciętnemu czytelnikowi.

Ewangelia na dachach składa się z siedmiu rozdziałów, a każdy z nich dotyczy różnych kwestii związanych z ewangelizacją. Moją uwagę przykuł rozdział trzeci, ponieważ porusza on temat ewangelizacji na ulicy. Zostały tutaj zawarte przykłady rozmów ewangelizacyjnych prowadzonych pomiędzy ewangelizatorem a pytającym. Mają one służyć do wygłoszenia na ulicy czy przed blokiem. Rozdział ten daje odpowiedzi na wiele pytań, np.: skoro Bóg mnie kocha, to dlaczego tego nie doświadczam? Co to znaczy właściwie nawrócić się? Dlaczego Bóg nie przestaje mnie kochać nawet, gdy jestem złym człowiekiem?

Czytaj dalej »

Kocham Cię, ale musisz zdecydować kogo Ty kochasz…

Miłość potrzebuje stanowczościKażdego dnia bombardowani jesteśmy nowinkami o żonie, która wzgardziła słowami przysięgi małżeńskiej, o mężu i ojcu alkoholiku, który pije i znęca się nad swoją żoną oraz dziećmi, o kłopotach w małżeństwie, w rodzinie (źródeł tych informacji jest mnóstwo: prasa, telewizja, a nawet koleżeńskie plotki). Wydaje nam się, że jedynym rozwiązaniem takiej sytuacji jest rozwód lub separacja. Czy jednak kiedykolwiek zastanawialiśmy się czy takie małżeństwo można jeszcze uratować, albo jak nie dopuścić do zdrady czy znęcania się?

James C. Dobson swoją książkę Miłość potrzebuje stanowczości kieruje głównie do osób skrzywdzonych przez swoich współmałżonków. Osoby te cierpią przede wszystkim dlatego, że nadal (pomimo niewierności męża/żony) kochają tych, z którymi zdecydowali się przejść przez całe życie. Wybaczają im zdradę i chcą przy sobie zatrzymać, nawet kosztem upokorzenia.

Autor przedstawia nam koncepcję miłości stanowczej. Według niej żona nie może udawać, że nie widzi, że mąż wraca coraz później z pracy, odbiera telefony od kobiet, których ona nie zna. Mąż również nie może pozwalać żonie wierzyć, że nie wie o jej romansie. Nie może jej również pozwolić przypuszczać, że on taką sytuację akceptuje.

Czytaj dalej »

Paradoksy codzienności

Szare a piękne. Rekolekcje o codzienności Książeczka objętościowo nieduża, ale będąca zapisem ważnych rekolekcji wygłoszonych przez Zbigniewa Nosowskiego w krakowskim duszpasterstwie akademickim „Beczka”: Szare a piękne. Rekolekcje o codzienności. Redaktor naczelny „Więzi”, zainspirowany teologią Karla Rahnera, zajmuje się w niej tematem duchowości codzienności, i próbuje otworzyć siebie i nas na to, co zdaje się być szare, a w Bogu stać się może pięknym. Odkrycie mistyki codzienności w swoim życiu nazywa za niemieckim jezuitą „przewrotem kopernikańskim” we współczesnej pobożności. Rzecz napisana przez świeckiego i dla świeckich, potrzebna, aby nie tworzyli sobie „duchowości zakonnej w złagodzonej wersji soft”, tylko na całego oddali się regułom codzienności chrześcijańskiej.

„Chrześcijanie nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani strojem [...] ich sposób życia nie odróżnia się niczym szczególnym [...] stosują się do miejscowych zwyczajów w ubraniu, jedzeniu, sposobie życia, a przecież samym swoim postępowaniem uzewnętrzniają owe przedziwne i paradoksalne prawa, jakimi się rządzą”.

Ten pochodzący z „Listu do Diogneta” fragment zestawia Nosowski z przyjętym przez Kościół modelem myślenia, który bardzo dobitnie wyraziła św. Katarzyna ze Sieny, kiedy proszona przez pewnego adwokata o kierowanie jego życiem wewnętrznym, uzależniła swą zgodę dwoma warunkami: porzuceniem małżeństwa i pracy zawodowej przez proszącego. Dziś oczywiście Kościół nie twierdzi już, że chrześcijanin nie ma możliwości uświęcenia się w stanie świeckim, ale wieki takiego podejścia zrobiły swoje. Ciągle chcielibyśmy uciekać w sferę sacrum od tego życia, które należy do sfery profanum. A przecież – przypomina Nosowski – Bóg stał się człowiekiem i żył jak my; można powiedzieć, że „sacrum stało się profanum”, po to, aby „profanum stało się święte”.

Czytaj dalej »