Każdy z nas chciałby być człowiekiem wolnym, od nikogo nie uzależnionym ani przez nikogo nie manipulowanym. To normalne, że chcemy kierować swoim życiem, sami decydować, jak ma ono wyglądać, jaki chcemy mu nadać kształt. A jednak znajdują się ludzie, którzy pragną kontrolować ludźmi słabszymi i podatnymi na wpływy innych. Czasami nawet nieświadomie oddajemy swoje życie w ręce silniejszej jednostki.
„Dr Wayne Dyer to jeden z czołowych amerykańskich psychiatrów…” – można przeczytać na odwrocie książki. Wydawało mi się, że to kolejna cukierkowata książka, która miałaby być lekarstwem na bolączki współczesnego świata, głównie amerykańskiego społeczeństwa, gdzie każdy „normalny człowiek” ma swojego prywatnego psychoanalityka. Słodkie lekarstwo, które nagle zmieni nas w super człowieka. Takie miałam pierwsze myśli zanim doszłam do treści książki.
Każdy z nas chciałby być człowiekiem wolnym, od nikogo nie uzależnionym ani przez nikogo nie manipulowanym. To normalne, że chcemy kierować swoim życiem, sami decydować, jak ma ono wyglądać, jaki chcemy mu nadać kształt. A jednak znajdują się ludzie, którzy pragną kontrolować ludźmi słabszymi i podatnymi na wpływy innych. Czasami nawet nieświadomie oddajemy swoje życie w ręce silniejszej jednostki.
Czytaj dalej »