Posty z miesiąca Lipiec, 2011

Dobry, zły kapitalizm

Duch demokratycznego kapitalizmu„Na całym świecie kapitalizm wzbudza nienawiść. Słowo to kojarzy się z egoizmem, wyzyskiem, nierównością, imperializmem, wojną”. Tak rozpoczyna się jeden z rozdziałów książki Novaka. Książki, która wybija się jako nieprzejednany głos sprzeciwu wobec odwiecznej mantry o uciśnionych i uciskających, o demoralizującej sile bogactwa i dzikości wolnorynkowych reguł.

Dzieło Novaka składa się z trzech obszernych części. W części pierwszej autor wprowadza nas w pojęcie demokratycznego kapitalizmu. Zastanawia się nad jego gospodarczymi dokonaniami i zarysowuje przewagę nad takimi formami życia społecznego jak feudalizm, merkantylizm czy socjalizm. Jednocześnie wskazuje na wady i niedociągnięcia ustroju kapitalistycznego. Dochodzi przy tym do interesującego wniosku, że warunkiem sine qua non istnienia kapitalizmu w jakiejkolwiek społeczności jest poszanowanie wartości moralnych i religijnych.

Część druga stanowi doskonałą analizę utopijności myśli socjalistycznej. Dyskurs Novaka nie rozgrywa się tu na poziomie abstrakcyjnych idei. Autor odwołuje się do bolesnych doświadczeń historycznych. Naprzód bierze pod lupę najbardziej radykalny przejaw socjalizmu, jakim był stalinowski reżim.

Czytaj dalej »

Ja a Biblia?

Nie tylko o BibliiPismo Święte często staje się „baśnią” do czytania bądź zakurzoną księgą otwieraną jedynie przy stole wigilijnym, gdy tymczasem w rodzinie katolickiej tak być nie powinno. Wymówki, iż nie rozumiemy czytanych tekstów, są na poziomie podstawówki, bowiem mamy wiele książkowych pomocy, po które warto sięgnąć. Wystarczy zacząć czytać, by bliżej poznać tamte czasy, by móc zrozumieć głębszy sens zawartych w Biblii słów.

Anny Świderkówny, autorki tej pozycji, nie trzeba przedstawiać, reprezentuje bowiem najwyższy poziom. Dzieli się z nami swoim doświadczeniem, przeżyciami, przemyśleniami będącymi owocem wieloletniego studiowania Biblii. Przedstawia w sposób jasny oraz przystępny rys historyczny Pisma Świętego, opierając się o najnowsze badania naukowe.

Autorka wychodzi z założenia, iż należy jak najszerszemu gronu czytelników przedstawić naukowy punkt widzenia Jezusa oraz Jego nauczania. Dopiero poznanie epoki w której przyszło Mu żyć, panujących religii, literatury jak i relacji społecznych, politycznych, gospodarczych… pozwoli nam prawdziwie odkryć Jezusa, pozwoli nam poprawnie wypowiadać się o życiu Chrystusa. A ta książka niewątpliwie w tym nam pomoże!

Czytaj dalej »

Przekroczyć granicę przestrzeni i czasu

Podróże z HerodotemCóż dobrego przygotował tym razem Ryszard Kapuściński dla smakoszy przygód i ciekawych świata? Niewątpliwie potrawa to zaskakująca. Wierni czytelnicy pożerają ją jeszcze tego samego dnia (bądź nocy) i długo rozpamiętują nowe specyfiki. Mniej oddani, przyzwyczajeni do trzymającej w napięciu kuchni, skarżą się na brak pikanterii i odczuwać mogą lekki niedosyt.

Co spowodowało zatem ów rozłam? „Podróże z Herodotem” jest kolejną książką R. Kapuścińskiego potwierdzającą, że nasz najlepszy żyjący reportażysta odchodzi od typowego reportażu, a otwiera nowe horyzonty tejże dziedziny. Ozdabia ją elementami eseju i literackości. To one zaczynają komponować rzeczywistość i upiększać relacjonowane fakty.

I to może nie podobać się żądnym akcji. Czymże rekompensuje straconą dawkę emocji? W zamian odkrywa przed nami dwie tajemnice, a dokładniej, analizując jedną przypadkiem „wygaduje” drugą.

Czytaj dalej »

Modlitewnik dla narzeczonych

Korzenie miłości„Trzeba (…) działać na rzecz odnowienia duszpasterstwa narzeczonych. (…) Jest to luka, która zadziwia, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę dzisiejszą sytuację socjologiczną i religijną większości narzeczonych” (Carlo Rocchetta, Zakończenie).

I to w zasadzie jest główny cel tej książki. Zapełnienie owej luki poprzez potraktowanie narzeczeństwa nie jedynie jako czasu przygotowania do życia w małżeństwie, ale jako etap życia ważny sam w sobie. „Tymczasem – jak piszą autorzy – narzeczeństwo jest «czasem wzrostu, odpowiedzialności i łaski»”.

Pozycja składa się z dwóch części. Pierwszy stanowi zbiór różnego rodzaju modlitw, proponowany przez autorów: Krystynę i Patryka. Powstała ona na podstawie zeszytu, w którym opisywali oni swoje spotkania modlitewne z okresu narzeczeństwa. „Nie została ona wymyślona, lecz narodziła się z naszego doświadczenia duchowego” – podkreślają autorzy.

Czytaj dalej »

Komiksowa historia Bożego Dzieła

Poprzez góryWydawnictwo Polwen opublikowało w języku polskim… pierwszy komiks o Opus Dei. Na pierwszy rzut oka taka forma na taki temat może się wydawać śmieszna. W tym przypadku jednak komiks nie spłyca bogatego przesłania Założyciela Opus Dei o uświęcaniu się przez zwyczajne życie pośród świata.

Komiks przedstawia życie św. Josemarii i rozwój Opus Dei od pamiętnego dnia 2 października 1928 roku, kiedy ks. Escriva po raz pierwszy wyraźnie „ujrzał” to, do czego Bóg go wzywa: drogę do świętości przez pracę zawodową, przez wypełnianie z miłością codziennych, najdrobniejszych obowiązków. Komiks zamyka kanonizacja Świętego w 2002 roku.

Losy Opus Dei, wszelkie trudności i oszczerstwa, z jakimi się spotykało, ściśle są związane z historią Założyciela, który całe swoje życie poświęcił temu dziełu, które ma być – jak wyraził to papież Jan Paweł II – „mocnym i skutecznym narzędziem zbawczego posłannictwa Kościoła dla życia świata” (z Konstytucji Apostolskiej ustanawiającej Opus Dei prałaturą personalną).

Czytaj dalej »

Ty też możesz mieć towarzyskie dziecko

Moje dziecko jest towarzyskieProblem wychowania dziecka „na dobrego człowieka” zajmuje wszystkich młodych rodziców. Niestety, pomimo najszczerszych chęci, nie wszyscy potrafią właściwie się nim zająć. To właśnie dla nich powstała książka „Moje dziecko jest towarzyskie”. Jej tytuł nie do końca pokazuje, czego dotyczy treść, ponieważ Nessia Laniado radzi rodzicom, jak nauczyć dziecko zawierania znajomości. Chodzi jej tutaj o wszelkie relacje z ludźmi, w jakie ono wchodzi we wczesnym okresie rozwoju.

Ażeby zrozumieć własne dziecko, należy przede wszystkim często z nim rozmawiać. Współcześnie rodzice dbają o zapewnienie swoim pociechom głównie dobrego bytu materialnego, a w przyszłości danie im możliwości podjęcia nauki w dobrych, ale i w drogich szkołach. Tymczasem dziecko zanim dorośnie, potrzebuje dużo czułości i zaufania ze strony mamy i taty. Jak zauważa Nessia Laniado, stosunki z rodzicami rzutują na kontakty dziecka z innymi ludźmi. Musi ono wiedzieć, że jest kochane. Poczucie miłości najbliższych stanowi bowiem podstawę akceptacji i pomoże dziecku znieść ewentualne porażki przy zawieraniu nowych znajomości.

Książka Laniado porusza m.in. kwestię nieśmiałości dziecka. Autorka zwraca uwagę, że nie zawsze jest to problem, zwłaszcza gdy nasza pociecha jest jeszcze bardzo młoda. Tymczasem rodzice zazwyczaj źle reagują widząc, że ich dziecko się czerwieni. Traktują to jako oznakę niezaradności lub zamknięcia się w sobie i tchórzliwości. Tutaj znowu potrzebna jest akceptacja. Laniado podaje również, jak pomóc dziecku pozbyć się nieśmiałości. W tym celu nie należy np. przylepiać mu żadnych etykietek i w jego obecności mówić obcym mu ludziom, że jest nieśmiałe. Powoduje to efekt odwrotny: dziecko coraz bardziej zamyka się w sobie, tracąc przy tym ochotę na jakiekolwiek kontakty.

Czytaj dalej »

Gdzie zaczyna się manipulacja?

Manipulowanie umysłemModne dziś słowo „manipulacja” wtargnęło w wiele dziedzin naszego życia. Najczęściej nie zdajemy sobie sprawy z tego, w jakim stopniu ludzkie działania i poglądy warunkowane są przez czynniki od nas niezależne.

O manipulacji mówimy w kontekście polityki, środków masowego przekazu czy panującej władzy. Jest to rodzaj sterowania, kierowania czy wywierania wpływu na ludzi, budzący jak najbardziej negatywne skojarzenia. Umiejętność manipulacji może bowiem okazać się narzędziem bardzo niebezpiecznym…

Niezwykle intrygująco brzmi więc tytuł proponowanej tu czytelnikowi publikacji. Autorka podpierając się wynikami badań znanych naukowców oraz wypowiedziami światowych autorytetów z dziedziny psychologii udowadnia, że często mamy mniejszy wpływ na własne postępowanie, niż skłonni bylibyśmy sądzić. Można powiedzieć, że praca ta zawiera przegląd największych odkryć psychologii dotyczących technik wpływu na ludzkie postępowanie i co najbardziej pasjonujące w tej książce, technik wpływu na ludzką psychikę. Sama Winn stoi jakby z boku, pozwalając czytelnikowi zanurzyć się w teoriach Aronsona, Hinkle, Hoffmana, Kieslera, Junga, Milgrama czy Zimbardo.

Czytaj dalej »

„Magicznie, antymagicznie, mugolicznie?:)…”

Anhar. Powieść antymagicznaTak. Czytałam „Harrego Poterra”. Cztery tomy. W czasach, kiedy spór o wpływ tego, cokolwiek byśmy chcieli mówić, fenomenu popkultury, toczono w wielu środowiskach. Gdy przekrzykiwano się w zarzutach (notabene wielu adwersarzy pisarstwa Rowling nigdy nie przeczytało ani jednej stronicy jej książek). Podobały mi się, bo czytam krytycznie, bo wiem, co to fikcja literacka, potrafię wartościować, znam zagrożenia wynikające z tzw. „zabaw magią”, bo wreszcie – szczerze mówiąc – powieść fantastyczna jakoś szczególnie nie jest mi bliska (no może poza Tolkienem czy Lewisem). Stąd czytałam trochę na zasadzie zobaczenia o co ten cały szum…

Współczesny świat, oczywiście bardzo uogólniając, jeżeli czyta, to czyta fantastykę. Wielu młodych (i nie tylko młodych) ludzi tworzy świat graczy RPG (role playing game), jeździ na konwenty, świetnie się przy tym bawiąc. Wszędzie tam obecna jest magia, jak sami twierdzą, na zasadzie zabawy. Są też tacy, którzy widzą, że ten „wykreowany świat” koliduje z nauką Kościoła. Jeden z takich graczy odnaleziony na forum mówi tak: „Rozmawiałem o magii w RPG z bratem zakonnym. Tłumaczyłem mu, że to magia bajkowa, strzelanie ognistymi kulami. Odpowiedział, że magia, jest magią, i obojętne, czy ja przeklinam kogoś, czy strzelam piorunem, czy magicznie uzdrawiam, jest to magia. I nawet, jeśli to dzieje się tylko w wyobraźni, to jeśli ja marzę o używaniu nadnaturalnych mocy, magicznych mocy, grzeszę ciężko”.

Ale jest też druga strona. Uogólnienia, czarno-biały świat, w którym każdy gracz RPG, posiadacz długich włosów, czy słuchacz metalu to od razu satanista. Nie jestem od tego, by ten spór rozstrzygać. Powiem tylko, że istnieje, ma wiele odsłon, wywołuje wiele niepotrzebnych – bo utrudniających rzetelną ocenę – emocji.

Czytaj dalej »

Wigilia według zwierząt

Bożonarodzeniowa owieczka i inne opowiadaniaCzy zwierzęta mogą coś powiedzieć o narodzinach Jezusa? Avril Rowlands w książce „Bożonarodzeniowa owieczka i inne opowiadania” przedstawia losy owieczki, osiołka, woła i wielbłądów, które w odpowiednim czasie i miejscu znalazły się w Betlejem i dzięki temu były świadkami narodzin Chrystusa. Zwierzęta te mówią, mają swoje troski i pragnienia, żyją spokojnie… do czasu. Gdy spotykają Świętą Rodzinę – wtedy ich patrzenie na otaczający świat się zmienia. Najważniejsze jest Dzieciątko.

Autorka prezentuje swoich bohaterów w czterech opowiadaniach. Bohaterem każdego jest inne zwierzę. Najpierw poznajemy Ezrę, upartego i agresywnego osła. Stał się taki, gdyż nie zaznał w życiu dobroci ze strony ludzi. Wzruszył się głęboko postawą Maryi, która okazała mu sympatię. Odtąd staje się wierny Józefowi i Maryi, i chętnie towarzyszy im w podróży do Betlejem.

Główną postacią drugiego opowiadania jest owieczka nie lubiana przez inne owce, dlatego że jako jedyna w stadzie jest czarna. Gdy wpadła do wody, a następnie została uratowana przez pasterzy, zrozumiała, że jej życie jest ważne. Ona też ogrzewała się w stajence siedząc przy Jezusie.

Czytaj dalej »

Co z tą depresją?

Rozpędź czarne chmury„Mam dziś zły nastrój”, „nic mi się nie chce”, „naprawdę jestem nic nie warta” – jak często zdarza wam się słyszeć te lub podobne zwroty? Czy można je uznać za objaw depresji? A jeśli tak, co można w tej sytuacji zrobić?

Depresja zatacza coraz szersze kręgi. Już w poczekalni w przychodni ogólnej spotykamy się z tablicami informującymi o jej objawach i zachęcającymi do podjęcia leczenia. Depresja nie jest zwykłym przygnębieniem, chandrą, chwilowym złym nastrojem, jakiego doświadcza co jakiś czas każdy zdrowy człowiek. To poważny stan chorobowy, który obezwładnia człowieka do tego stopnia, że absurdem jest odwoływanie się wyłącznie do jego dobrych chęci powrotu do zdrowia. Oczywiście pod terminem „depresja” kryje się wiele kategorii diagnostycznych zaburzeń depresyjnych. Wiele osób przechodzi łagodny epizod depresyjny, inne przez wiele lat nie potrafią wyzwolić się spod panowania tej choroby, a nawet popełniają samobójstwa. Różnorodne są przyczyny depresji: może ona towarzyszyć chorobie somatycznej albo być reakcją na jakieś wydarzenie, może też być zaburzeniem pierwotnym.

Książka autorstwa F. Littauer nie jest publikacją chmurną i ciężką. Przesłanie autorki zrodziło się z własnych doświadczeń i potrzeb kobiet, z którymi się spotykała, prowadząc studium biblijne. Odkryła, jak wiele osób potrzebuje w swoim życiu radości. Przejmujący jest opis „odysei smutku”, jaką przebyła sama autorka. Osiągnąwszy w swoim życiu wszystko, co sobie zaplanowała, doświadczyła nagle podwójnej „porażki” w postaci urodzenia dwóch synów z niedorozwojem mózgu. To ciężkie przeżycie wtrąciło ją w głęboką depresję. Dziś jest osobą, która sama zaszczepia radość życia w napotkanych osobach.

Czytaj dalej »