Co wiara mówi o płci?

Wiara i płeć„Wiara i płeć” – już sam tytuł zestawia dwa słowa pojawiające się bardzo rzadko obok siebie. Z czego to wynika? Nie wiem – oba te pojęcia ściśle związane są ze sobą, choć w naszym mniemaniu odległe (pewnie za sprawą grzechu pierworodnego…). Dawniej częściej podejmowało się w dyskusjach tematy religijne, a rzadziej sprawy intymne. Dziś proporcja się odwraca – częściej sfera seksualna staje się tematem spotkań, przestaje być tematem „tabu”; gdy tymczasem w zlaicyzowanym świecie coraz rzadziej rozmawia się o wierze i o Bogu.

Książkę tę polecam wszystkim chcącym pogłębić swoją wiedzę na temat płci w kontekście wiary. Autor bowiem opiera swe wywody i przemyślenia na Piśmie Świętym oraz nauczaniu Kościoła. Szczególnie zachęcam do lektury młodych, narzeczonych, małżonków, by odkryli wraz z Jezusem, czym jest powołanie do miłości; a także osoby konsekrowane, katechetów czy prowadzących kursy przedmałżeńskie. Pozycja ta może stać się dużą pomocą.

Jest to książka bogata treścią, ujmująca problem całościowo. Odpowiadająca na liczne rozterki startujących na drodze dorosłości, również pozwalająca zrozumieć siebie, własne postawy związane ze zranieniami z przeszłości, jak i pozwala spojrzeć na innych – ich częstokroć niezrozumiałe zachowanie – z sercem, czyli rozumną miłością.

W każdym z nas, kto choć trochę zastanawia się nad sobą, prędzej czy później rodzą się pytania, również te związane z płciowością, miłością, małżeństwem, rodziną… Czytając ze zrozumieniem, odpowiemy sobie na niejedno pytanie ukryte gdzieś głęboko w naszej duszy, choćby takie: dlaczego chrześcijanin mówi „nie” antykoncepcji?, co ma wspólnego życie w związku małżeńskim z celibatem?, dlaczego lękam się sakramentu pokuty? I wiele, wiele innych…

…Czym jest nawrócenie? To odejście od swojego dotychczasowego postępowania, nawet jeśli wydawało się ono dobre, a wybranie drogi, na której sam Bóg chce nas widzieć! Bo jednym z większych naszych błędów jest robienie tego, co ja chcę, bez zastanowienia – do czego tak naprawdę Bóg mnie powołuje? Nawrócić się – to zmienić życie o 180º, dosłownie i w przenośni! Owocem będzie nie tylko wzmożona wewnętrzna praca nad sobą (nad postrzeganiem siebie oraz bliźnich), ale także realna zmiana zewnętrznego postępowania.

To również, jak się mówi, „sakrament chwili”, czyli spełnianie woli Bożej w danym momencie (a nie jutro czy za tydzień!) wtedy, kiedy Bóg daje potrzebne łaski, by sprostać temu wyzwaniu. Choć może się ono wydawać niezrozumiałym! Dopiero taka postawa pozwala na tę codzienną świętość, do której każdy z nas jest powołany!

Anna Hojnacka


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe