Rozważania różańcowe dla najmłodszych

Rozważania tajemnic różańcowychKróciutkie, rymowane rozważania dla najmłodszych dzieci opatrzone kolorowymi ilustracjami.

Tak najkrócej należałoby scharakteryzować niniejszą pracę. I od razu trzeba jeszcze dodać, że nie jest to książeczka, którą należałoby jedynie dać swojemu dziecku. Rozważania są bowiem za każdym razem tak króciutkie (mieszczą się w ośmiu linijkach rymowanki), że jeśli dziecko miałoby z tajemnicami różańca styczność po raz pierwszy, to zupełnie nie mogłoby zrozumieć, o czym te teksty są. Należy więc dodać, że jest to książeczka, którą powinno się czytać razem z dzieckiem i dopowiadać to, co nie zmieściło się w króciutkim tekście. Dodam jeszcze tylko, że rozważania są wydrukowane stosunkowo malutkimi literami, więc najmłodszym dzieciom byłoby trudno czytać je samodzielnie. Natomiast dla dzieci starszych są one zbyt proste. Wydaje się więc, że zamiarem wydawcy było wypuszczenie na rynek książeczki, która właśnie jest przeznaczona do wspólnych rozważań: rodziców i dzieci.

Jak już napisałem, wiele rzeczy mogłoby pozostać dla dziecka niejasne, ponieważ w samych rymowankach (celowo nie określam tego wierszem ani wierszykiem, bo uważam, że na takie miano te teksty nie zasługują) niewiele jest powiedziane. Dobrze, że bardzo wiele rozjaśniają obrazki, które każdorazowo zajmują całą stronę. Szczerze mówiąc ilustratorka – Katarzyna Ponińska musiała niewątpliwie poświęcić o wiele więcej czasu niż p. Matusiak, by ta książeczka mogła powstać. Dziwię się więc, że nie została uwzględniona choćby jako współautorka. Trzeba przyznać, że owe obrazki (w większości ładne – może poza tajemnicami radosnymi) ułatwią naszym dzieciom przypominanie sobie, o czym mówią poszczególne tajemnice.

Wrócę jeszcze na koniec do samych tekstów. Czytając książeczkę miałem wrażenie, że koncepcja do tego stopnia skróconych tekstów nie jest dobra. Te osiem linijek czasami wystarcza, ale bywa i tak, że tekst zupełnie nie dotyka istoty danej tajemnicy. Jednak przyznać trzeba, że przynajmniej paroma tekstami byłem mile zaskoczony, bo w kilku słowach rymowanki została wyrażona bardzo dokładnie katolicka nauka na dany temat. Tekst, który szczególnie zwrócił moją uwagę, gdy chodzi o teologiczną poprawność, dotyczy tajemnicy wniebowzięcia. Przytaczam go w ramach egzemplifikacji.

„Gdy życie ziemskie
Matki Najświętszej
dobiegło kresu,
w chwale największej
Bóg Ją do nieba
z duszą i ciałem
wziął, bo Mu zawsze
mówiła: Amen!”

Oczywiście – jak wspomniałem, a tu widać to wyraźnie – pewna wiedza teologiczna do zrozumienia jest potrzebna (w tym wypadku choćby rozumienie słowa „Amen”), stąd tak ważna jest obecność rodziców przy pierwszym kontakcie z książeczką.

Mimo wspomnianych wyżej minusów książeczkę zdecydowanie polecam. Może ona być świetną zachętą dla dziecka do odmawiania przepięknej modlitwy jaką jest różaniec. A na końcu czeka rodziców i dzieci mała niespodzianka… bardzo nietypowy różaniec przyczepiony do tylnej okładki.

Paweł Pomianek


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe