Odwieczna walka dobra i zła

Tam, gdzie spadają AniołyDrogi Czytelniku! Nie napiszę dokładnie, o czym jest książka „Tam, gdzie spadają Anioły„, bo tego nie da się opisać. Każdy znajdzie w niej coś innego. Nie napiszę, o czym jest ta książka, żeby nie psuć przyjemności czytania. Jedyne, co mogę zrobić, to spróbować przybliżyć Ci świat tej książki, w którym przeplata się świat dziecka i dorosłych, świat filozofii i wiary, a razem z nimi świat Anioła Stróża…

„Oni mnie nie lubią. Nie szkodzi. Kiedyś spotkam kogoś, kto będzie mnie lubił, nawet gdy nie będę się o to starać. Gdy ktoś cię lubi, bo się starasz, to nie lubi cię takiej jaką jesteś. Lubi nieprawdę o tobie”. Tak powiedziała mała Ewa, bohaterka powieści Doroty Terakowskiej pt. Tam, gdzie spadają anioły. Rodzice Ewy żyją we własnych światach, matka – w świecie sztuki, a ojciec – wirtualnym i często zapominają o tym, co ich otacza, łącznie z ich małą córeczką. Jedyną osobą, która dba o to, by Ewa jadła posiłki o określonych porach i szła spać jest jej babcia. Ale czuwa nad nią Ktoś jeszcze.

Pewnego dnia Ewę zaczyna prześladować pech, a wkrótce lekarze wykrywają u niej śmiertelną chorobę. I wtedy zaczyna się walka. Walka rodziców i babci o życie małej Ewy, walka Ewy o jej Anioła Stróża, walka dobra ze złem. Zaczyna się też poszukiwanie. Poszukiwanie prawdy o sobie samym, odpowiedzi na wiele pytań stawianych nam przez życie i nas samych. Patrzymy na ludzi i dostrzegamy w nich ich wewnętrzne piękno, ich uczucia, potrzeby… Patrzymy na siebie i dostrzegamy, że nie żyjemy w jednym świecie, że obok świata wirtualnego czy świata sztuki jest jeszcze inny świat, świat, który pomaga nam odkryć siebie, zrozumieć siebie i człowieka obok… A wszystko to obserwuje Anioł Stróż… Więcej nie zdradzę, poza tym, że…

…Dawno nie czytałam równie dobrej książki. Autorce udało się w sposób niesamowity połączyć wiarę z filozofią w świetle życia ludzi świata współczesnego. Książka, wobec której nie można pozostać obojętnym, wymaga skupienia i wyciszenia. Odwieczna walka dobra i zła, przedstawiona jako walka Anioła Stróża o życie jego podopiecznej, walka człowieka z jego słabościami, walka o człowieka, o jego byt…. Ale nie byt w wymiarze materialnym, lecz w wymiarze czysto duchowym, odkrywanie własnych potrzeb i innego poza wirtualnym świata…. Książka, która pozostawia po sobie ślad w naszym umyśle, sercu… Pozostawia też wiele pytań, nad którymi na co dzień nie mamy czasu się zastanowić…

Tak więc, Drogi Czytelniku, zapraszam do świata, gdzie spadają Anioły i widzą to tylko dzieci, bo dorośli zamknięci w swoim świecie nie pamiętają, że obok toczy się życie…

Anna Mazur


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe