Kocham Cię, ale musisz zdecydować kogo Ty kochasz…

Miłość potrzebuje stanowczościKażdego dnia bombardowani jesteśmy nowinkami o żonie, która wzgardziła słowami przysięgi małżeńskiej, o mężu i ojcu alkoholiku, który pije i znęca się nad swoją żoną oraz dziećmi, o kłopotach w małżeństwie, w rodzinie (źródeł tych informacji jest mnóstwo: prasa, telewizja, a nawet koleżeńskie plotki). Wydaje nam się, że jedynym rozwiązaniem takiej sytuacji jest rozwód lub separacja. Czy jednak kiedykolwiek zastanawialiśmy się czy takie małżeństwo można jeszcze uratować, albo jak nie dopuścić do zdrady czy znęcania się?

James C. Dobson swoją książkę Miłość potrzebuje stanowczości kieruje głównie do osób skrzywdzonych przez swoich współmałżonków. Osoby te cierpią przede wszystkim dlatego, że nadal (pomimo niewierności męża/żony) kochają tych, z którymi zdecydowali się przejść przez całe życie. Wybaczają im zdradę i chcą przy sobie zatrzymać, nawet kosztem upokorzenia.

Autor przedstawia nam koncepcję miłości stanowczej. Według niej żona nie może udawać, że nie widzi, że mąż wraca coraz później z pracy, odbiera telefony od kobiet, których ona nie zna. Mąż również nie może pozwalać żonie wierzyć, że nie wie o jej romansie. Nie może jej również pozwolić przypuszczać, że on taką sytuację akceptuje.

Koncepcja miłości stanowczej zakłada, że należy doprowadzić do konfrontacji, jeżeli pojawi się problem niewierności czy braku szacunku w małżeństwie. W czasie takiej rozmowy należy małżonkowi uświadomić, jak wielka jest miłość do niego, lecz co ważniejsze – postawić ultimatum. Niewierny(a) mąż/żona musi wybrać pomiędzy swoją rodziną a kochankiem.

Taka postawa może się wydawać bardzo bolesna, jednak pozwoli ona osobie skrzywdzonej zachować szacunek dla siebie, a tej, która zdradziła da wolność i dzięki temu może ona zrozumieć, czego tak naprawdę chce, kogo tak naprawdę kocha. Doświadczenie zawodowe Jamesa C. Dobsona pokazuje, że w ten sposób wiele małżeństw i rodzin zostało uratowanych i uzdrowionych.

W książce autor zamieścił przykłady listów, jakie otrzymuje od poszkodowanych. Każdy list omawia i wskazuje na błędy, które popełniły te osoby chcąc ratować własne małżeństwo. W innym zaś rozdziałach przytoczone są rozmowy, które autor przeprowadza podczas własnej audycji radiowej.

W książce tej autor porusza też inne problemy, takie jak samotność, gniew i bierność wobec niego, wskazówki jak uczynić małżeństwo dobrym i szczęśliwym… Daje też wiele innych rad, które poparte są przykładami zaczerpniętymi z doświadczenia zawodowego Jamesa C. Dobsona.

Katarzyna Dąbek


Zobacz też


Dodaj komentarz

Kolorem czerwonym oznaczono pola obowiązkowe